Małżeństwo od początku października kilkukrotnie przychodziło do jednego z marketów w Pruszczu, aby kraść produkty spożywcze i przemysłowe.
Wynieśli ze sklepu towar o łącznej wartości ponad 3,3 tys. zł.
Podczas kolejnych zakupów para podeszła z koszykiem do samoobsługowej kasy i znów nabijała tylko tańsze rzeczy, a droższe omijały czytnik i trafiały w miejsce odbioru zakupów po zapłaceniu.
- Po spakowaniu produktów oboje skierowali się w kierunku wyjścia ze sklepu. Nie spodziewali się jednak, że obserwuje ich ochroniarz - relacjonuje kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Ochroniarz sklepu sprawdził zgodność tego, co było w koszyku klientów z tym, co znajdowało się na paragonie. Wielu pozycji brakowało.
Ochrona wezwała patrol policji.
- Funkcjonariusze zatrzymali małżeństwo, 30-latkę i 42-latka, mieszkańców powiatu świeckiego, którzy trafili do policyjnego aresztu - mówi Joanna Tarkowska.
Pracujący nad sprawą policjanci wydziału kryminalnego udowodnili małżeństwo również poprzednie kradzieże, za które oboje usłyszeli zarzuty. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
I tacy wiedzą że żyją!
Zawiasy dostaną nic więcej pewnie.
A tym czasem w kasie gminy… Hehe
Tak ku przestrodze mordy pokazać.