Śmiertelny wypadek w Warlubiu. Nie żyje motocyklista

ograniczenie do 60kmh, aż

ograniczenie do 60kmh, aż ciężko wymusić przy takiej prędkości. Chyba, że prędkość motycykla była z 2razy większa. Nawet gdyby motocykl jechał grubo ponad 200 to zawsze będzie wina tego co wymusił, a nie motocykla. Więc trzeba w 0,1s przewidzieć czy motocykl jedzie te 60km i się zdąży skręcić czy grubo ponad 100,200 i wypadek. Jak to wyglądało dokładnie to nie wiadomo, winny i tak zawsze będzie wymuszający. Motocykliści powinni zwalaniać do danego ograniczenia na skrzyżowaniach, oszędzą życia sobie jak i wyroku więzienia jak i sumienia dla potencjlanych wymuszujących

Czy ja powiedziałem że  to

Czy ja powiedziałem że  to wina  Piotra  oczywiscie że bus wymusił .Piotrek to mój kolega. Wraz z dwoma chłopakami robiliśmy  wszystko żeby go utrzymać do przyjazdu karetki. Siła uderzenia  była ogromna  nie będę tutaj pisał szczegółów wypadku także  proszę nie wypisywać że jechał z dozwoloną  prędkością

Apropo wypowiedzi TRIS.

Apropo wypowiedzi TRIS. Wczoraj przejezdzałem przez ten wiadukt równe 60 kmh moim suzuki gdy byłem na wieszchołku z autostrady wyjeżdżała młoda dziewczyna zauważyła mnie i się zatrzymała dopiero gdy byłem już 10 metrów od niej nagle ruszyła udało mi się wychamowac motocykl tylko dlatego że po ostatnich wydażeniach wiedziałem do jakich nieprzewidywalnych ruchów ludzie są zdolni. Piotrek niestety niewiwdzial. Równie dobrze mógł tam jechać mały skuterek lub rozpedzony rowerzysta niewinmy motocyklistów bo motor dla wielu to chyba jakieś zło. Gdyby kierowca busa nie wymusił to Piotrek byłby dzisiaj z nami i tyle.