Świecki OKSiR otwiera swoje archiwum filmowe. Są tam prawdziwe perełki

REKLAMA

Pomysł stworzenia cyfrowych wersji filmów, do tej pory zapisanych na kasetach VHS i umieszczeniu ich na platformie internetowej, do której każdy będzie miał dostęp, pewnie by się nie zrodził, gdy nie przestój w pracy OKSiR spowodowany przez pandemię koronawirusa.

Reklama

Reklama

- Najprościej rzecz ujmując, nigdy nie było czasu na to, żeby wyciągnąć z magazynu stare kasety wideo i przejrzeć ich zawartość - mówi Adam Pawłowski, odpowiedzialny za realizację tego przedsięwzięcia. - Dopiero teraz miałem na tyle dużo wolnego czasu, aby spokojnie zająć się oglądaniem i zgrywaniem kaset.    
REKLAMA

Część spośród około 50 kaset została już zdigitalizowna i niebawem trafi do sieci, aby każdy mógł cieszyć się wspomnieniami. Jako pierwszy zostanie wyemitowany zapis imprezy z okazji Dnia Matki w 1997 r. Kolejnym filmem będą obchody 40-lecia domu kultury świętowanie w 1994 r. Ten zobaczymy 29 maja. Data nie jest przypadkowa. Wtedy obchodzony jest Dzień Działacza Kultury.

Na razie nie wiadomo, ile filmów trafi do internetu. Część kaset, nieprzewijanych od 20 lat i dłużej, nie nadaje się już do użytku. W kilku przypadkach jakość jest tak słaba, a wydarzenia na tyle mało istotne, że po prostu nie warto poświęcać im czasu.   
REKLAMA


- Postanowiłem wstrzymać się od montażu - mówi Pawłowski. - Materiał zgrywany jest jeden do jednego. Żałuję, że nie mogę zrobić korekcji barwnej - w niektórych przypadkach byłaby bardzo wskazane - ale niestety OKSIR nie dysponuje sprzętem, który by to umożliwiał. Oglądając w telewizorze wystarczy obniżyć nasycenie i zaraz obraz zyskuje na jakości - podpowiada. - Strona techniczna nie jest jednak tym, na czym warto się skupiać. Ważniejsza jest wartość historyczna i sentymentalna tych nagrań. Wiele osób, które na nich zobaczymy, już nie ma.

a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA