O tragedii pisaliśmy wczoraj w Extra Świecie.
Policja podała dziś kilka nowych informacji, chociaż w sprawie nadal jest wiele niewiadomych.
- Ciało człowieka pływające na powierzchni Jeziora Branickiego zauważyła kobieta spacerująca na brzegu - mówi kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
O godz. 19.43 wezwano straż pożarną, która wyciągnęła zwłoki, znajdujące się około 2 metrów od brzegu.
- Nie ustalono jeszcze tożsamości mężczyzny. Prowadzimy postępowanie pod nadzorem prokuratora - wyjaśnia kom. Tarkowska.
Z wczorajszych wstępnych informacji przekazanych przez straż pożarną wynikało, że ciało należało do 51-latka. Policja jednak na razie tego nie potwierdza.
- Na tym etapie postępowania nie mogę udzielić więcej informacji - zaznacza kom. Tarkowska.
Wszystko wskazuje na to, że do tragedii nie doszło wczoraj, ale co najmniej kilka dni wcześniej. Świadczy o tym stan zwłok oraz fakt, że ciało wypłynęło już na powierzchnię jeziora.
Do sprawy będziemy wracać.
Nic nie wyjaśniliście