Pierwsze z serii wezwań miało miejsce we wtorek 24 listopada. O godz. 11.30 wezwano straż pożarną do budynku wielorodzinnego przy ul. Wojska Polskiego w Świeciu. Alarm wszczął jeden z sąsiadów, którego zaniepokoiła cisza w sąsiednim mieszkaniu. Starszy mężczyzna nie odpowiadał od kilku dni, wewnątrz było słychać dzwoniący telefon.
Wezwano policję. Strażacy wyważyli drzwi za pomocą tzw. „hooligana”. W środku zastano leżącego na podłodze mężczyznę. Lekarz stwierdził zgon 72-latka.
Tego samego dnia o godz. 22.25 policja prosiła o wsparcie w otarciu zaryglowanych drzwi w kamienicy przy ul. Klasztornej w Świeciu. Mieszkająca tam 44-letnia kobieta nie odpowiadała oraz nie odbierała telefonu od kilku dni. Tak jak poprzednio, lekarz stwierdził zgon leżącej na podłodze kobiety.
REKLAMA
W miniony piątek po raz trzeci strażacy musieli używać specjalistycznego sprzętu hydraulicznego, aby dostać się do mieszkania.
Tym razem zgłoszenie dotyczyło Gródka (gmina Drzycim). Starsza kobieta mieszkająca przy ul. Spacerowej nie reagowała na próby nawiązania z nią kontaktu. Wezwanie okazało się jak najbardziej zasadne. 90-latka nie żyła już od kilku dni.
We wszystkich trzech przypadkach wstępnie wykluczono udział osób trzecich.
a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA
Apartado Development buduje kolejny blok na osiedlu Nowe Marianki w Świeciu. Zapraszamy do obejrzenia filmu. Wizualizacje mieszkań i dodatkowe informacje na www.apartado.pl
OMG o tej 44 letniej
OMG o tej 44 letniej słyszałem ,nie znałem ale współczuję córce
Na tych przykładach doskonale
Na tych przykładach doskonale widać, jak działa ta tzw. ochrona seniorów poprzez ich izolowanie od otoczenia. Umierają samotnie, zestresowani, przerażeni, pozbawieni słońca, powietrza, leczenia i kontaktu z innymi ludźmi. Jednak telefon wszystkiego nie załatwi, prawda? Brawo wy, wspaniali rządzący, na czele z prezesem.