Artykuł aktualizowany
Gdańscy policjanci pracowali nad sprawą kradzieży z włamaniem do punktów gastronomicznych oraz zniszczenia państwowych flag. Zgłoszenie w tej sprawie funkcjonariusze odebrali 3 kwietnia, a do samego zdarzenia miało dojść w nocy z 1 na 2 kwietnia na drodze do pomnika Obrońców Westerplatte.
Sprawca ukradł materiały biurowe, 50 złotych i uszkodził drzwi, powodując straty na ponad 4 tysiące złotych.
Na miejscu funkcjonariusze ustalili także, że na terenie Muzeum II Wojny Światowej nieznany sprawca uszkodził elementy 11 masztów oraz zerwał 11 flag, z których dwie spalił, a trzy nadpalił. Starty z tytułu tego przestępstwa wstępnie wyceniono na 7500 złotych.
W toku prowadzonego postępowania policjanci zabezpieczyli monitoring, który zarejestrował wizerunek mężczyzny mogącego mieć związek z tymi przestępstwami - wyjaśnia podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, technik kryminalistyki oraz policjant z psem tropiącym. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady oraz przesłuchali świadków. Dalej sprawą zajęli się kryminalni.
- Podczas intensywnej pracy operacyjnej policjanci m.in. przeanalizowali nagrania z kamer monitoringu, zdobyli i sprawdzili wiele informacji, rozmawiali też z osobami, które mogły mieć wiedzę na temat sprawcy - informuje Magdalena Ciska.
Kryminalni ustalili, że mężczyzna, który mógł dopuścić się tych przestępstw, nie jest mieszkańcem Gdańska i z dużym prawdopodobieństwem wyjechał do innego miasta.
Mimo że policjanci trafili na trop domniemanego sprawcy, to pojawiło się kolejne wyzwanie. Mężczyzna mógł pojechać gdziekolwiek i dlatego kryminalni musieli rozszerzyć zakres swoich działań. Kryminalni ustalili, gdzie mężczyzna przebywa.
Wczoraj o godz. 21.00 w Świeciu kryminalni z gdańskiej komendy miejskiej wspólnie z kryminalnym z komisariatu w Śródmieściu zatrzymali 41-latka bez stałego miejsca zamieszkania.
- Mężczyzna został zatrzymany w związku z kradzieżą z włamaniem do punktów gastronomicznych oraz znieważenia symboli państwa poprzez podpalenie flag. Zajmie się nim teraz prokuratura - mówi podinsp. Magdalena Ciska.
Aktualizacja
Jak podaje portal trojmiasto.pl, zatrzymany 41-latek to Polak Paweł J.
Zobacz poniżej wideo.

Odebrać obywatelstwo i wywalić na zbity pysk do ruska najlepiej jak mu się flaga ojczyzna nie podoba !!!!
Na rynek do pala i doić na niego za to poniżenie polskiej flagi
Polak by tego nie zrobił, i nic tak nawet imienia, może nie brzmi zbyt Polsko,
Piszcie prawdę jakiego obywatelstwa był sprawca, w internecie po ukazaniu zdjęć było określone jakim językiem się posługiwał, teraz w imię dobrosąsiedzkich stosunków cisza?