Deratyzacja, która rozpocznie się 12 października i potrwa dwa tygodnie, obejmie teren Międzygminnego Kompleksu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Sulnówku, kanalizację sanitarną, deszczową i ogólnospławną, sieci ciepłownicze oraz korytarze piwniczne w budynkach wielorodzinnych na terenie gminy Świecie.
W związku planowaną akcją zarządcy nieruchomości zostali zobowiązani m.in. do naprawy wszelkich uszkodzeń, które mogą służyć gryzoniom do wejścia (np. otwory w drzwiach i podłogach), usunięcie wszelkich zanieczyszczeń mogących stanowić pożywienie dla szczurów oraz wyłożenie i uzupełnianie trutek.
REKLAMA
Spoczywa też na nich obowiązek umieszczenia informacji ostrzegających o możliwości zatrucia trutkami ludzi i zwierząt. Muszą również usunąć resztki preparatów i pomieszczeń po zakończeniu deratyzacji.
Podobne działania przeprowadza się zwykle dwa razy w roku. Służą one przede wszystkim ograniczeniu wielkości populacji szczurów, bo o ich całkowitym pozbyciu się nie ma mowy. Nawet tam, gdzie ich obecność jest wysoce niepożądana.
Przyczyn jest kilka. Pierwsza z nich, to legendarna już inteligencja i odporność tych zwierząt. Niezaprzeczalnie znaczący wpływ na liczbę gryzoni w mieście mają też zachowania ludzi.
REKLAMA
- Wyrzucanie dużych ilości żywności stwarza dogodne warunki do bytowania szczurów - tłumaczy Magdalena Arczyńska z Wydziału Rolnictwa, Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Świeciu. - Niestety, nieświadomie złą robotę wykonują też osoby dokarmiające dzikie koty, którym zwyczajnie nie chce się uganiać za szczurami, skro mogą codziennie liczyć na pełną miskę przysmaków.
Do tych win można jeszcze śmiało dorzucić wrzucanie do kanalizacji rzeczy, które absolutnie nie powinny tam trafić. Między innymi resztek pożywienia. Dla szczurów to prawdziwa spiżarnia, która w dodatku sama się uzupełnia.
Dużo szczurów biega po
Dużo szczurów biega po osiedlu 800 lecia. Po ulicach, ogrodach. Nie boją się ludzi
w korpo :-))
w korpo :-))
Ale śliczny ma pyszczek ten
Ale śliczny ma pyszczek ten szczurek jaki uroczy.
Moj kot to najlepszy
Moj kot to najlepszy deratyzator zdarza się że 2 zdekompletowane szczury w tygodniu potrafi przynieść , rany i szramy od zębów jednak też ma na pysku i uszach
W Anglii są nawet kluby,
W Anglii są nawet kluby, które urządzają w pobliżu farm polowania na szczury nocą z użyciem wiatrówki + luneta i noktowizor. Ale tłuką… 🙂 Jest to uzasadnione, bo szkody jakie wyrządzają szczury, są ogromne. Wielkie wory z ziarnem są pocięte przez szczurze zęby… W magazynach zbożowych to istna plaga. Niezłą petarę ma taka profesjonalna wiatrówka. Strzał w serce, kark i po szczurze… U nas lewactwo zaraz podniosłoby larum, że to takie fajne zwierzątka i nie wolno krzywdzić. Pani Spurek, Zandberg czy Kaczyński oszalieliby z powodu amatorów polowania na szczury za pomocą wiatrowki. 🙂
Każde miasto boryka się z tym
Każde miasto boryka się z tym problemem,a do mieszkańców nie docierają prośby,sugstie i apele. Kotek głodny, ptaszek też więc na ziemię to co zostało z posiłków,a stworzonka róznej rasy szamią w najlepsze. Sklepy też mają swoją politykę żywieniową-ale chyba jest jakiś przepis zabraniajacy sklepom wyrzycania produktów spożywczych i przekazywania ich do banku żywności. Do dnia w którym mieszkańcy nie spotkają gryzoni w klatce schodowej lub przed swoimi drzwiami będą z zapałem walczyli o dobro zwierzątek. Sytuacja zmieni się gdy szczurek lub inny gryzoń stanie na łapkach przed drzwiami klatki schodowej i nie wpuści mieszkańca jeśli ten go nie nakarmi.
Ta deratyzacja to będzie
Ta deratyzacja to będzie normalny ubój czy rytualny?
Na Kościuszki ludzie są sami
Na Kościuszki ludzie są sami o to proszą. Są osoby, które notorycznie widać jak zostawiają jedzenie w miseczkach dla kotów, rzucają chleb ptakom i dokarmiają bezpańskie zwierzęta. A szczury korzystają z dobrodziejstwa.