Wybory na wsi. Mało chętnych na sołtysów w gminie Świecie

Zebrania w 13 sołectwach gminy Świecie rozpoczęły się 10 stycznia i potrwają do 26 stycznia.

Porządek każdego z nich jest bardzo podobny. Główny punkt to wybór sołtysa. By do tego doszło, w spotkaniu musi wziąć minimum 10 proc. uprawnionych do głosowania. Czasami jest jednak problem z zebraniem quorum. Wybierane są też rady sołeckie.

Oczywiście muszą się też znaleźć chętni do pełnienia tej funkcji. Zwykle przypada ona osobom, które do tej pory ją piastowały. Mieszkańcy ponownie wybrali dotychczasowych sołtysów w Topolinku, Chrystkowie, Wiągu, Polskim Konopacie, Sulnówku i Sartowicach.

Wyjątkiem jest Głogówko Królewskie.

- Sołtys sprawująca dotąd tę funkcję nie wyraziła zgody na ponowne kandydowanie - mówi Leszek Żurek, sekretarz gminy Świecie. - W tej sytuacji zostanie zwołane kolejne zebranie. Liczymy na to, że znajdzie się nowy kandydat. Podczas pierwszego zebrania nikt nie wyraził takiej chęci.

Jeżeli kolejne próby wyboru sołtysa nie przyniosą efektu, Głogówko zostanie włączone w skład innego sołectwa.

Zebranie mieszkańców sołectwa Polski Konopat w świetlicy w Terespolu Pomorskim

Jak zauważa sekretarz gminy, funkcja sołtysa zmienia się z każdą kolejną czteroletnią kadencją.

- Kiedyś był on ważnym łącznikiem miedzy mieszkańcami a urzędem gminy – wyjaśnia Leszek Żurek. - Dziś mieszkańcy czerpią wiedzę z Internetu. Podatki płacą przelewami online. Powoli kończy się też era społeczników. Dlatego nie ma zbyt wielu chętnych do ubiegania się o tę funkcję. Do tej pory tylko w Wiągu pani sołtys miała kontrkandydata. W innych sołectwach na kolejną kadencje przechodzą "starzy" sołtysi.

Spotkania sołeckie są również okazją dla mieszkańców do przedstawienia burmistrzowi spraw, szczególnie ważnych dla społeczności poszczególnych wsi.

- Najczęściej dotyczą one bezpieczeństwa i infrastruktury, głównie chodników, ścieżek rowerowych i oświetlenia - wylicza Krzysztof Kułakowski, burmistrz Świecia. - Często wskazywane są inwestycje na drogach, które nie należą do gminy, ale do powiatu czy województwa. Realizacja ich oczywiście nie jest niemożliwa, ale wiąże się z utrudnieniami natury formalnej.

Stałym tematem rozmów są też podwyżki opłat lokalnych. Jak przekonuje burmistrz, uczestnicy zebrań z dużym zrozumieniem traktują jego wyjaśnienia.

- Nikt nie lubi podwyżek, ale niestety są one nieuniknione - zaznacza Krzysztof Kułakowski. - Za każdym razem, gdy jestem o to pytany, zwracam uwagę na fakt, że żadna z naszych opłat nie dobija do górnej granicy, na którą pozwala prawo. Gdybyśmy tak zrobili, do budżetu gminy wpłynęłoby dodatkowo 5 mln zł. Dzięki temu, że nie windujemy nadmiernie stawek, te pieniądze pozostaną w kieszeniach mieszkańców - argumentuje burmistrz.

Co jakiś czas pojawia się też wątek związany z utwardzeniem niektórych dróg dojazdowych oraz inwestycji np. w światłowód zapewniający m.in. szybki Internet.

- Inwestycji związanych ze światłowodem nie realizuje gmina, lecz operatorzy telekomunikacyjni – wyjaśnia burmistrz. - Jeśli tylko pojawia się taka prośba, udostępniamy im nasze kanały technologiczne. Nie mamy jednak żadnego wpływu na to, gdzie światłowód zostanie ułożony. Na razie ta technologia, ze względu na koszty, dostępna jest przede wszystkim w mieście.

Zebrania odbędą się jeszcze w sołectwach Sulnowo, Gruczno, Kosowo, Czaple, Dworzysko i Kozłowo. Daty i miejsca spotkań można sprawdzić na stronie www.swiecie.eu.

a.bartniak@extraswiecie.pl