Do zdarzenia doszło we wtorek w Dolnej Grupie (gmina Dragacz) tuż po godz. 16.00. Wybuch nastąpił w trakcie demontażu samochodu z instalacją gazową.
- W pewnym momencie pracownik zajmujący się cięciem, zorientował się, że ze zbiornika demontowanego auta wydobywa się gaz - relacjonuje bryg. Paweł Puchowski, rzecznik prasowy komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu. - Zdając sobie sprawę z zagrożenia, czym prędzej opuścił budynek. Chwilę potem doszło do wybuchu.
Eksplozja nie tylko zniszczyła częściowo sam budynek warsztatu, ale również znajdujące się tam narzędzia i urządzenia.
Najprawdopodobniej zdarzenie było konsekwencją zaniedbań podczas prac przy demontażu auta.
Wstępnie straty oszacowano na około 150 tys. zł.
Niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii / Fot. OSP Fletnowo
Fot. OSP Dragacz
a.bartniak@extraswiecie.pl
Kontrola powinna być takich
Kontrola powinna być takich samowolek!!!!
Widać nie potrafią demontażu
Widać nie potrafią demontażu przeprowadzić dobrze.Najpier bym zdjął butle a potem można bawić sie palnikiem lub szlifierką
TWow, to musiało być niezłe
TWow, to musiało być niezłe pierdolnięcie, na ostatnim foto widać, że to rozbierane auto przykleiło się do sufitu, całe rozpłaszczone.