W piątek 23 lipca około godz. 14.00 eksplodowały dwa węże do przesyłania materiałów sypkich między dwiema cysternami a ładowarką próżniową i silosami. Siła wybuchu rozrzuciła dookoła rozżarzony pył węglowy. Nikt nie ucierpiał.
- Na miejsce skierowano cztery zastępy ratowniczo-gaśnicze ze Świecia i jeden zastęp OSP z Wiąga. Strażacy polewali wodą tlący się pył, a jednocześnie schładzali cysterny. Wodę wlewano też do wnętrza cystern, bo okazało się, że tam również znajdował się rozżarzony materiał – wyjaśnia mł. asp. Dariusz Sadowczyk z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
Na szczęście nie doszło do eksplozji cystern. Akcja strażaków trwała sześć godzin. Straty wstępnie oszacowano na około 4 tys. zł. Trwa ustalanie przyczyn wybuchu węży przesyłowych.
Do zdarzenia doszło w wytwórni masy bitumicznej w Sulnówku przy obwodnicy Świecia, wykorzystywanej do budowy trasy ekspresowej S5.
REKLAMA
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA
Komentarze (0)