REKLAMA
Piotr Litkowski niedawno skończył 45 lat. Lokalni kibice sportowi znają go jako szkoleniowca, ale przede wszystkim jako byłego piłkarza Wdy Świecie, Strażaka Przechowo i Sparty Przysiersk.
Wieloletni pracownik Wydziału Organizacyjnego Urzędu Miejskiego w Świeciu był zdrowy, wysportowany i prowadził aktywny tryb życia. Do czasu, aż zaraził się koronawirusem. Choroba zniszczyła jego płuca.
Zmarł w szpitalu w niedzielę 17 stycznia. Wstrząśnięci są byli i obecni przełożeni Piotra Litkowskiego.
REKLAMA
Krzysztof Kułakowski, burmistrz Świecia: - Wciąż nie mogę w to uwierzyć. Kiedy patrzysz na pełną sił osobę, która z dnia na dzień gaśnie z powodu podstępnego wirusa, zdajesz sobie sprawę, jak duże niesie on zagrożenie. Znaliśmy się na gruncie zawodowym i prywatnym. Piotr, będzie nam Ciebie ogromnie brakowało...
Tadeusz Pogoda, poprzedni burmistrz Świecia: - Wszyscy znali „Lilucha”, bo taki nosił sportowy przydomek, jako wielkiego pasjonata sportu. Był też dobrym, odpowiedzialnym pracownikiem. Jestem w szoku. Miał dopiero 45 lat... Przed nim było jeszcze tyle lat życia...
REKLAMA
Leszek Żurek, sekretarz gminy Świecie: - Takie dramatyczne przypadki pokazują, jak wciąż jesteśmy bezradni wobec Covid-19. Choroba zabiera zarówno starsze, schorowane osoby, jak i zdrowe i młode. Kieruję wydziałem, w którym pracował Piotr. Jesteśmy wstrząśnięci jego śmiercią. Osobiście bardzo to przeżywam.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA
Budujemy kolejny blok na osiedlu Nowe Marianki w Świeciu. ZOBACZ FILM. Wizualizacje mieszkań i dodatkowe informacje na Otworzy się w nowym okniewww.apartado.pl
Komentarze (0)