Chyba nikt się nie spodziewał, że wprowadzenie od 1 stycznia 2025 r. obowiązku selektywnej zbiórki tekstyliów będzie mieć takie konsekwencje.
Niedawno Polski Czerwony Krzyż ogłosił, że zamierza znacząco ograniczyć działania w zakresie zbiórki używanej odzieży do kontenerów. W tym miejscu warto przypomnieć, że charakterystyczne pojemniki z logo PCK pojawiły się w Polsce w 1997 r. Zbiórka odzieży zapewniała PCK spore dochody. W 2024 roku było to ponad 5 mln zł.
Co takiego się stało, że po w prowadzeniu na początku roku obowiązku selektywnej zbiórki tekstyliów, działalność ta nagle przestała dobrze funkcjonować?
Teoretycznie powinno być lepiej. Zamiast do ogólnego śmietnika odzież miała lądować w pojemniku. Zazwyczaj z logo PCK.
Winne temu jest zerwanie umowy przez firmę, która zajmowała się odbiorem i segregacją odzieży trafiającej do pojemników.
Powodem zakończenia współpracy, podawanym przez operatora są zmiany w prawie, które weszły w życie z początkiem 2025 r., wpływające na sposób klasyfikowania i gospodarowania tekstyliami. W jego ocenie zmiany te doprowadziły do pogorszenia jakości odzieży zbieranej do kontenerów i znacznego wzrostu kosztów jej utylizacji - informuje PCK.
Wiele osób zaczęło traktować kontenery jak kolejny pojemnik na śmieci. Trafiały tam rzeczy, które ewidentnie powinny być odwiezione do składowiska odpadów.
Pojawił się problem, z którym będą musiały się zmierzyć samorządy.
Oczywiście można odstawić odzież do punktu selektywnej zbiórki odpadów. Tyle, że raczej nie sprawdzi się to w przypadku seniorów czy osób, które przy okazji porządków w szafie uznały, że chcą się pozbyć się kilku rzeczy.
Ilu z nich zechce pojechać w tym celu do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Sulnówku?
- W Świeciu PCK wycofuje 31 października - wyjaśnia Marta Karolczak, zastępca burmistrza Świecia. - Zaplanowaliśmy spotkanie w tej sprawie, gdy zakończy się okres urlopowy. Będziemy analizować sytuację. Myślę, że konkretne decyzje zapadną we wrześniu.
Do sprawy wrócimy.
