Konsekwencją, przeprowadzonego kilka dni temu, planowanego płukania sieci wodociągowej w Laskowicach, była woda gorszej jakości. Fachowcy działający w imieniu dostawcy przekonywali, że to tylko chwilowe utrudnienie, po którym za dzień nie będzie śladu. Tak jednak się nie stało. W wielu kranach wciąż to, co z nich wypływa, trudno nazwać wodą nadająca się do czegokolwiek. A już na pewno nie jest ona odpowiednia do celów spożywczych dla dzieci.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
- Od czterech dni jestem skazana na kupowanie dużych ilości wody mineralnej, bo ta, która leci z kranu przypomina herbatę i to bardzo mocną - żali się nasza Czytelniczka z Laskowic. - Myślałam, że może tylko u mnie jest taki problem, ale u koleżanki mieszkającą przy innej ulicy nie jest nic lepiej. Na początku leci jakaś brązowa ciecz, po jakimś czasie się poprawia, ale i tak wygląda to źle. Gdy odstawi się wodę w naczyniu, to po kilku minutach na dnie widoczny jest czarny piasek.
To, co leci z kranów u części mieszkańców Laskowic trudno nazwać wodą /Fot. Nadesłane
Kolejne doniesienie o złym stanie wody zaskakują Witolda Wardackiego, prezesa Rolniczej Spółdzielni Usługowo-Handlowej Borowiak z Jeżewa.
- Byłem przekonany, że po płukaniu sytuacja wszędzie wróciła do normy - tłumaczy prezes. - Wprawdzie przed dwoma dniami mieliśmy małą awarię, ale nawet ona nie powinna być przyczyną opisywanej jakości wody.
Czyżby wydarzyło się w sieci coś, o czym spółdzielnia jeszcze nie wie? Tego wykluczyć nie można. Jednak prezes bardziej skłania się ku wersji, że widoczny osad nie pochodzi z sieci, a jest konsekwencją powolnej stabilizacji wewnętrznej. Innymi słowy, trzeba poczekać, aż wylecą wszystkie nieczystości z rur znajdujących się w budynkach. Te zostały wzruszone podczas ostatnich zabiegów konserwacyjnych.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Ci którzy uznają, że należy się im rekompensata mogą liczyć na obniżenie rachunku o 10 proc. Konieczne jest jednak złożenie odpowiedniego pisma u dostawcy wody, czyli w spółdzielni Borowiak.
- To żadna ulga! Za wodę płacę około 130 zł. Rachunek zostanie więc obniżony za ten okres o 13 zł. Tymczasem na wodę kupowaną w sklepie wydam 50 zł, bo tą z kranu herbaty nie zaleję ani sobie, ani tym bardziej dzieciom! – oburza się mieszkanka Laskowic.
a.bartniak@extraswiecie.pl
Ci mają dobrze z kranu miód.
Ci mają dobrze z kranu miód.
powinni w sanepidze sprawdzic
powinni w sanepidze sprawdzic ta wode…!!!