W sobotę 68-letnia mieszkanka Świecia wybrała się z psem na zakupy. Kiedy wracała, przewróciła się przed drzwiami wejściowymi na klatkę schodową bloku przy ul. Wojska Polskiego 69B. Nie mogła wstać o własnych siłach.
Zanim dobiegłem, aby pomóc żonie, zaopiekowała się nią dziewczynka w wieku około 10-12 lat. Zajęła się też zakupami i psem - mówi Marian Smeja.
Wezwano pogotowie, które zabrało kobietę do szpitala. Dziś przeszła operację złamanej kości biodrowej.
Żona ma też uraz łokcia, ale cierpi na cukrzycę i lekarze czekają na wyniki badań - wyjaśnia pan Marian.
Mężczyzna jest wzruszony postawą dziewczynki, która, jak się później okazało, mieszka w tym samym bloku, ale w innej klatce schodowej.
Wiem, że ma na imię Asia. Znam jej nazwisko, ale nie wiem, czy jej rodzice życzyliby sobie, aby je podawać. Za pośrednictwem waszej redakcji chciałbym jej podziękować. Zrobiłbym to osobiście, ale jestem już starszą osobą, która ma problem z chodzeniem i nie znam numeru jej mieszkania. W dodatku teraz często jeżdżę do szpitala do żony. Asiu, jesteś wspaniałą, małą dziewczynką. Bardzo ci dziękuję - mówi wzruszony Marian Smeja.
Komentarze (0)