Wybory samorządowe już za kilka tygodni. Wszystkie komitety odkryły karty i przedstawiły kandydatów. Wiadomo również, kto będzie się ubiegał o fotel burmistrza Świecia. Jakie są Pani przemyślenia?
Jeśli chodzi o wybory burmistrza Świecia: oczywiście wspieram Krzysztofa Kułakowskiego, bo jest dobrym, godnym zaufania gospodarzem gminy. Gwarantem jej zrównoważonego rozwoju. Przez ostatnie lata dobrze zarządzał gminą Świecie bez populizmu i obietnic bez pokrycia. Nawet jeśli się potknie – kto z nas tego nie zrobił! - mówi o tym uczciwie. Szanuję to! Dla mnie to jasne, że powinien nadal pełnić funkcję burmistrza.
Kolejny ważny wybór, przed którym staniemy 7 kwietnia, to decyzja, kto ma nas reprezentować w Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego? Dla świecian wybór jest oczywisty – Tadeusz Pogoda. To najbardziej pracowity i solidny człowiek z jakim współpracowałam. Wspaniały samorządowiec i przyjaciel. Posiada umiejętność zjednywania ludzi i pracy ponad podziałami dla dobra naszej gminy i województwa.
Ale na liście Koalicji Obywatelskiej jest też drugi mieszkaniec powiatu świeckiego - Jacek Chmarzyński, przedsiębiorca i radny sejmiku, dla którego niezwykle ważny jest sektor rolno-spożywczy w naszym województwie. Od lat zabiega o zdrową żywność i wsparcie lokalnych producentów.
Czy jako była radna z ramienia Obywatelskiego Porozumienia Samorządowego, a obecnie posłanka Koalicji Obywatelskiej będzie miała Pani dylemat na kogo oddać swój głos?
Tak samo jak Tadeusz Pogoda łączę obydwa ugrupowania, którym przyświecają demokratyczne poglądy, te same wartości i nadrzędna troska o dobro naszych mieszkańców. 15 października wspólnie zmieniliśmy Polskę, teraz idziemy do wyborów samorządowych. Wśród kandydatów obydwu tych komitetów są wspaniali ludzie, pełni pasji, oddani naszej gminie i powiatowi. Gdybym mogła – oddałabym głos na każdego z nich.
Nie sposób również nie zauważyć, że jednym z kandydatów Obywatelskiego Porozumienia Samorządowego na radnego Rady Miejskiej w Świeciu jest Pani syn Mateusz…
Mateusz jest dobrze przygotowany do roli radnego. Dorastał w rodzinie ludzi zaangażowanych społecznie: obserwował najpierw swojego dziadka, a mojego tatę, a później mnie. Teraz jako dorosły mężczyzna idzie własną drogą. Postanowił kandydować w wyborach, dlatego, że wieloletnia praca z ludźmi – w pomocy społecznej, gabinecie psychologa, czy podczas wielu warsztatów dla kobiet i naszych seniorów, pozwoliła mu poznać prawdziwe potrzeby Świecian. Pozostaje mi trzymać za niego kciuki.
W wyborach do Rady Miejskiej startuje także dyrektor mojego Biura Poselskiego Marta Suchomska, która była przy mnie od wielu lat. Na listach zarówno OPS, jak i KO można znaleźć nazwiska moich bliskich współpracowników. Cieszy mnie fakt, że młodzi ludzie chcą pokazać, że sprawy lokalne są im bliskie – chcą się zaangażować i wziąć sprawczość w swoje ręce. To dobra wróżba dla naszej przyszłości.
Komentarze (0)