Tłuchowia Tłuchowo to drużyna zbudowana właściwie w przerwie zimowej z myślą już o kolejnym sezonie. W Świeciu obawiano się tego meczu, ponieważ rywale przez rundę wiosenną do tej pory szli jak burza, pokonując po drodze wszystkich przeciwników. Ich passa skończyła się jednak właśnie w Świeciu.
Piłkarze Wdy objęli prowadzenie w 30 minucie spotkania. Dośrodkowanie Tymoteusza Majki, pewnym strzałem głową zakończył najlepszy strzelec Wdy, Michał Kalitta.
Świecianie jeszcze w pierwszej połowie mieli okazję do podwyższenia wyniku. Jednej z nich nie wykorzystał właśnie Kalitta. Na bramkę gości strzelali jeszcze Oskar Januszewski i Paweł Słaby, który trafił w słupek.
W drugiej połowie obydwie ekipy miały swoje okazje.
Na kwadrans przed końcem meczu, tuż przed polem karnym faulowany przez bramkarza Tłuchowii, Kladiusza Kurka był Tymoteusz Majka. Za ten faul, golkiper gości został ukarany czerwoną kartką.
Mimo gry w osłabieniu Tłuchowia za wszelką cenę próbowała zmienić niekorzystny wynik, ale ostatecznie wynik nie uległ już zmianie.
Na siedem kolejek przed końcem sezonu, Wda Świecie utrzymała dwunastopunktową przewagę nad drugim w tabeli Chemikiem Bydgoszcz, co oznacza, że z każdym kolejnym tygodniem ekipa ze Świecia jest już coraz bliższa awansu do trzeciej ligi.
Wda Świecie - Tłuchowia Tłuchowo 1:0 (1:0)
Bramka: Kalitta 30’
Wda: Zapała - Wypij, Słaby, Droż, Kubiak, Januszewski, Dahms (62. Ratkowski), Bollin (62. Adamczyk), Majka (90+5. Kozłowski), Wenerski, Kalitta (90+2. Węgrzyn).
Komentarze (0)