Dla przechowianek to historyczna wygrana na zapleczu ekstraklasy. W niedzielę grały swój drugi mecz, a rywalki pierwszy. Strażaka po raz pierwszy poprowadził nowy trener Tomasz Urbański, który doskonale znany jest w naszym regionie, choćby z gry w Stalex Lidze.
Jego praca przyniosła już pierwsze owoce, bo beniaminek grupy 2. I ligi zagrał świetne zawody. Ograł zespół, z którym na trawie jesienią dwukrotnie przegrał (0:7 w Pucharze Polski, 0:2 w III lidze kobiet).
W 1. części dwa gole strzeliła Julia Ciesielska (7’, 12’). Przy drugim popisała się rajdem przez całe boisko. W 15’ min. na 3:0 podwyższyła Paulina Jurkiewicz. Torunianki też miały wiele okazji bramkowych, ale "dzień konia" miała Marcelina Mikołajczyk, która broniła strzały z dystansu, z bliska i wygrywała pojedynki sam na sam.
W 2. części było podobnie, choć przez pierwszy jej kwadrans, to gospodynie miały lepsze okazje do podwyższenia wyniku. Tu z kolei dobrze między słupkami radziła sobie Michalina Gościńska. W 35’ min. piłkarki z grodu Kopernika zdobyły gola na 3:1 po kontrze (Wiktoria Fedorowska), ale okazał się on tylko honorowym. Dodajmy, że na trybunach zasiadło około 40 kibiców, którzy bardzo żywiołowo dopingowali zawodniczki z Przechowa.
STRAŻAK PRZECHOWO – TAF TORUŃ 3:1 (3:0)
Bramki: Julia Ciesielska 2 (7, 12), Paulina Jurkiewicz (15) – Wiktoria Fedorowska (35).
Strażak: Mikołajczyk – Ciesielska, Karczewska, Jaworska, Jaśniewska oraz Kufel, Jurkiewicz, Zawiszewska, Wieprzowska, W. Delatowska, Rzepnicka, Roguska, Smolińska.
źródło: halawswieciu.pl
Komentarze (0)