Reklama

Poparzony mężczyzna, dwa zniszczone domy i ogromne straty po pożarze w Przechowie

Jedenaście zastępów straży walczyło w środę z pożarem w Przechowie. Akcja gaśnicza trwała przez pięć godzin. Wiadomo, od czego zaczął się pożar.
Spalony samochód pod wiatą między dwoma domami jednorodzinnymi / Fot. Andrzej Bartniak
Reklama

Strażacy dostali zgłoszenie o pożarze w Przechowie w środę o godz. 12.49. Kiedy dotarli na miejsce, zastali płonący samochód i wiatę, przylegającą do jednego z domów przy ul. Wrzosowej.

Paliły się też elewacja i dach domu oraz drugiego, sąsiedniego budynku mieszkalnego przy ul. Kwiatowej.

- Właściciel domu przy ul. Wrzosowej doznał poparzeń głowy i ręki. Został zabrany do szpitala - mówi st. asp. Marcin Klemański ze świeckiej straży pożarnej.

Na miejsce zadysponowano 11 zastępów straży. Podczas akcji wyniesiono część wyposażenia z budynków, aby nie uległy zniszczeniu. Mimo to straty i tak są bardzo duże.

- Zniszczeniu uległy wiata oraz znaczna część ścian, elewacji, dachów i poddaszy w obydwu domach. Spalił się też fiat doblo znajdujący się pod wiatą - wymienia Marcin Klemański.

Inspektor nadzoru budowlanego nakazał tymczasowe wyłączenie domu przy ul. Wrzosowej z użytkowania z powodu naruszenia konstrukcji.

Reklama

- Wszystko zaczęło się od tego, że zapalił się samochód stojący pod wiatą między obydwoma domami jednorodzinnymi. Od niego zapaliła się wiata, a potem obydwa budynki mieszkalne. Trwa ustalanie, co było przyczyną pożaru pojazdu - wyjaśnia st. asp. Marcin Klemański.

Akcja gaśnicza trwała przez pięć godzin.

Zobacz poniżej zdjęcia.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors