Wprawdzie do oficjalnego zakończenia całej inwestycji zostało jeszcze prawie cztery miesiące, jednak lista prac do dokończenia, a także niezbędnych poprawek jest bardzo długa.
W komentarzach naszych Czytelników powtarzają się najczęściej zarzuty dotyczące nowo powstałych rond - mieszkańcy narzekają na ich złe wyprofilowanie i zbyt wąskie zjazdy. Zastrzeżenia budzi też jakość nowego „dywanika” asfaltowego. I to w wielu miejscach.
Mieszkańcy Łowina zwracają uwagę na złe usytuowanie przystanku autobusowego. Ulokowanie go przy samym zakręcie może, ich zdaniem, powodować wiele zagrożeń dla pieszych i zmotoryzowanych. Również oznakowanie poziome i pionowe budzi wiele zastrzeżeń.
- Tak wiele emocji to znak, że praca drogowców jest wciąż pod bacznym okiem mieszkańców, jednak trzeba pamiętać, że sam proces inwestycyjny się jeszcze nie zakończył - tłumaczy Dariusz Wądołowski, wójt gminy Pruszcz. – Rzeczywiście, sporo jest jeszcze do zrobienia: chodniki, wyjazdy z bocznych dróg i oznakowanie. Podzielam zdanie mieszkańców odnośnie jakości wykonanych prac. Wiele rzeczy musi być poprawionych, na przykład rondo przy Biedronce jest już zgłoszone wykonawcy do przebudowy. Wadliwa geometria i zbyt ostre zjazdy stanowią ogromną przeszkodę, zwłaszcza dla dużych samochodów – przyznaje wójt.
Wiadomo już, że nowy asfalt zostanie położony między innymi na odcinku 200 metrów, od przejazdu kolejowego do stacji benzynowej i 300 metrów w kierunku ronda przy Biedronce.
- Lokalizacja przystanku autobusowego w Łowinie jest tymczasowa. Zabiegamy o to, by wybudować tam zatoczkę, wtedy problem będzie rozwiązany z korzyścią dla pieszych i zmotoryzowanych - zapewnia Dariusz Wądołowski.
redakcja@extraswiecie.pl