Ostatnie działania wojewody dotyczące nazw ulic, które w jego ocenie, zgodnie z ustawą dekomunizacyjną, powinny zniknąć, pod znakiem zapytania stawiają los tablicy pamiątkowej przy ul. Sądowej 5 w Świeciu.
REKLAMAOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Jej odsłonięcie w 1988 roku było jednym z ostatnich akcentów działalności powiatowych struktur PZPR. Napis na tablicy głosi:
W tym domu mieściła się pierwsza siedziba Komitetu Powiatowego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W 40-tą rocznicę zjednoczenia polskiego ruchu robotniczego tablicę ufundowali członkowie PZPR w Świeciu. Świecie 1988.
- Obawiam się, że prędzej czy później ktoś doniesie o tej tablicy wojewodzie i trzeba będzie ją zdjąć - martwi się Jerzy Wera, jeden z fundatorów. - Myślę, że nie ma sensu wchodzić w dyskusję na temat przeszłości. Ocena wydarzeń może być różna. Natomiast pewne fakty historyczne są bezsporne. Jednym z nich jest ten dotyczący pierwszej siedziby PZPR w Świeciu. Usuwając tego typu pamiątki w jakiś sposób będziemy fałszować historię, albo pisać ją na nowo, a wszystko to przez jedną z najgorszych ustaw, jakie przyjął polski parlament - ubolewa.
Faktem jest, że dziś wielu ubolewa nad tym, że przeniesiono pomnik żołnierzy z Dużego Rynku na cmentarz wojskowy. Ale taka nostalgia pojawia się dopiero teraz. Gdy go demontowano, dominował powszechny entuzjazm.
Jak będzie z tablicą przy ul. Sądowej? Należy ją zachować, czy też powinna zniknąć, jak inne symbole komunizmu? Czekamy na Wasze opinie.
a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA