Connect with us

Czego szukasz?

Reklama
Reklama

Wiadomości

ALE HISTORIA! Seks-agentki. Dwie nastolatki uciekły z domów. Dorabiały w agencjach towarzyskich

15-letnia Marta i 16-letnia Angelika z Nowego uciekły z domu i zatrudniały się w agencjach towarzyskich. - Nikt nas nie zmuszał, robiłyśmy to, żeby sobie dorobić – zeznały później.  W tym czasie szukali ich zrozpaczeni rodzice i policja.

Udostępnij
czolo-agencja

REKLAMA

W cyklu „Ale historia!” przypominamy wydarzenia z powiatu świeckiego, które w ostatnim półwieczu poruszały opinię publiczną. Były przedmiotem rozmów przy rodzinnym stole, plotek w kolejce w sklepie, pogawędek ze spotkanymi na spacerze znajomymi, ba, nawet tematem artykułów prasowych.

A o dwóch nastolatkach Nowego było głośno nie tylko w lokalnych mediach. O poszukiwaniach dziewcząt, a zwłaszcza o miejscu i okolicznościach ich odnalezienia oraz późniejszej sprawie sądowej informowały największe gazety oraz stacje telwizyjne i radiowe w całym kraju.

REKLAMA


Reklama
Reklama

W kwietniu 2005 r. dwie uczennice z Nowego, 15-letni Marta i 16-letnia Angelika wybrały się na wagary do Gniewu. Od spotkanej tam dziewczyny dostały numer telefonu do szefa agencji towarzyskiej w Toruniu, Dariusza N. Nastolatkom z Nowego nie wystarczało kieszonkowe, jakie otrzymywały od rodziców, więc postanowiły sobie dorobić.

Dariusz N. i jego dwaj koledzy „przetestowali” dziewczyny, uznali, że nadają się do fachu i na zachętę dali im po 100 zł. W toruńskiej agencji obie nastolatki pracowały przez tydzień. Od klienta brały 80 zł, z czego połowę zabierał właściciel. Uciekły, kiedy Dariusz N. pojawił się w asyście pięciu pijanych kolegów. Doszło do awantury, podczas której jedną z dziewczyn pobito.
REKLAMA

Przeniosły się do Bydgoszczy. Jednak i tam nie zagrzały długo miejsca, bo ruch w interesie był zbyt słaby, więc i zarobek kiepski. Wyjechały do Płocka i zatrudniły się w agencji Madame Renee. Tu już kasa była większa. Klienci płacili za godzinę 150 zł, co jak na owe czasy było sporą sumą za tego rodzaju usługi (90 zł lądowało w kieszeni dziewcząt, resztę brała właścicielka).

Reklama
Reklama

Tygodniowo zarabiały około 1,5 tys. zł (w 2005 r. przeciętne wynagrodzenie wynosiło 2,5 tys. zł miesięcznie, ponad dwa razy mniej niż obecnie). Jak zeznały w prokuraturze, ich usługi nie zawsze polegały na seksie z klientami. Niektórzy chcieli, żeby tylko zatańczyły, zrobiły striptiz, albo po prostu wyskoczyły z nimi na dyskotekę.

Wygodny tryb życia skończył się, kiedy właścicielka agencji dowiedziała się, że jej pracownice są niepełnoletnie i pożegnała się z nimi. O dziwo, wcześniej nie żądała od nich dowodów osobistych.
REKLAMA

Nastolatki zaliczyły jeszcze podobne przybytki w Warszawie i Elblągu, gdzie jednak standard lokali, do których trafiały, był dużo niższy niż w Płocku. W czerwcu znowu wylądowały w Toruniu u Dariusza N. Pracowały u niego kolejny tydzień. Potem jeszcze raz odwiedziły Płock, gdzie namierzyła je policja i odeskortowała do rodziców do Nowego.

Reklama
Reklama

Zaraz po ucieczce rodzice powiadomili policję o zaginięciu córek. Policja ze Świecia rozesłała rysopisy dziewcząt do komend w całym kraju. Udało się je znaleźć dopiero po dwóch miesiącach.

W grudniu 2005 r. do Sądu Rejonowego w Świeciu trafił akt oskarżenia przeciwko właścicielom agencji z Torunia, Bydgoszczy, Płocka, Warszawy i Elbląga za czerpanie zysków z prostytucji nieletnich. Nikt z nich nie przyznał się do winy. Utrzymywali, że dziewczyny podawały im, że są pełnoletnie.
REKLAMA

Pierwszą rozprawę w Sądzie Rejonowym w Świeciu wyznaczono w styczniu 2006 r. Sprawa jednak kilkakrotnie spadała z wokandy z powodu nieobecności oskarżonych lub ich obrońców.

Reklama
Reklama

Ostatnia rozprawa w świeckim sądzie, na którym wreszcie zapadł wyrok, odbyła sie w marcu 2009 r.

- Zgłosiły się z ogłoszenia w gazecie. Twierdziły, że mają po 20 lat - przekonywała dziennikarzy tuż przed ogłoszeniem wyroku Renata J., właścicielka płockiej agencji. – Prowadzę legalny interes. Nie zatrudniam nikogo, kto nie ma dokumentów. Dałam im tylko nocleg, bo obiecały, że dowiozą dowody osobiste. Kiedy tego nie zrobiły, zerwałam z nimi współpracę.
REKLAMA

Sąd nie dał jednak wiary tym wyjaśnieniom. Podobnie jak tłumaczeniom pozostałych oskarżonych.

Reklama
Reklama

Renatę J. skazano na rok i 4 miesiące więzienia. Dariusza N. z Torunia na 1,5 roku, a wobec pozostałych szefów agencji towarzyskich zasądzono od 1 do 1,5 roku pozbawienia wolności. Wszyscy otrzymali wyroki w zawieszeniu. Oprócz tego, sąd ukarał ich grzywnami w wysokości od 800 do 5 tys. zł.

W momencie ogłaszania wyroku Marta miała 19, a Angelika 20 lat. Nie były na rozprawie, podobnie jak czterech z pięciu oskarżonych (poza Renatą J.).

a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA

Udostępnij
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

No i co w związku z tym?

No i co w związku z tym? Gdybyście napisali co się teraz z nimi dzieje, czy wróciły do fachu czy może wyszły na ludzi to ten artykuł miałby jakiś sens. A tak to historia…

Też mi wielkie halo teraz co

Też mi wielkie halo teraz co druga małolata umawia się za kasę. Takie czasy

Na roxa teraz dziewczyny

Na roxa teraz dziewczyny mogły by wrócić bez pośredników.

Reklama
Reklama
Reklama

TO MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ

Wiadomości

Tegoroczna jubileuszowa, piętnasta edycja Janiogórskiego Festiwalu Chleba w gminie Świekatowo będzie miała wymiar nie tylko rozrywkowy i kulinarny, ale również charytatywny.

Wiadomości

W piątek kwadrans przed godz. 4.00 strażacy zostali powiadomieni przez ochronę o pożarze na trenie przedsiębiorstwa w Kozłowie koło Świecia.

Wiadomości

Mieszkańcy gminy Pruszcz bawili się w sobotę na dożynkach gminnych. Gwiazdami wieczoru był zespół Masters oraz Dawid Kwiatkowski, którego koncert trzeba było na chwilę...

Wiadomości

Z poważnymi urazami przewieziono do szpitala w Bydgoszczy mężczyznę, który wypadł lub wyskoczył przez okno oddziału płucnego Nowego Szpitala w Świeciu.

Wiadomości

Tradycją stało się już, że dożynki gminne odbywają się na plaży nad jeziorem Stelchno.

Wiadomości

Sześć osób ubiegało się o stanowisko dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury w Osiu. Właśnie ogłoszono wyniki konkursu.

Reklama
Reklama

Wiadomości

To mogło skończyć się tragicznie. Podczas próby skoku do jeziora Stelchno, 18-latek poślizgnął się, uderzył głową o pomost i wpadł do wody. Z pomocą...

Extra Nowe

Do dość nietypowego wypadku doszło w niedzielę na trasie pieszo-rowerowej koło Nowego. Karetka zabrała do szpitala mężczyznę potrąconego przez rower.

Wiadomości

Na stronie Urzędu Miejskiego w Świeciu opublikowano listę pozytywne ocenionych projektów budżetu obywatelskiego na 2025 r. Ostatecznego wyboru dokonają mieszkańcy w głosowaniu.

Historia

Piątek 1 września 1939 r. był upalny. podobnie jak w tym roku. Mieszkańcy powiatu świeckiego jak zwykle wstali wcześnie rano do swoich obowiązków. Dzieci...

Wiadomości

Na autostradzie A1, na trasie w kierunku Gdańska, zderzyły się samochód osobowy i ciężarowy.

Wiadomości

W Głogówku koło Świecia zderzyły się w piątek rano samochód dostawczy i śmieciarka.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne

Wiadomości

W piątek kwadrans przed godz. 4.00 strażacy zostali powiadomieni przez ochronę o pożarze na trenie przedsiębiorstwa w Kozłowie koło Świecia.

Wiadomości

Z poważnymi urazami przewieziono do szpitala w Bydgoszczy mężczyznę, który wypadł lub wyskoczył przez okno oddziału płucnego Nowego Szpitala w Świeciu.

Wiadomości

To mogło skończyć się tragicznie. Podczas próby skoku do jeziora Stelchno, 18-latek poślizgnął się, uderzył głową o pomost i wpadł do wody. Z pomocą...

Wiadomości

Na autostradzie A1, na trasie w kierunku Gdańska, zderzyły się samochód osobowy i ciężarowy.

Wiadomości

W Głogówku koło Świecia zderzyły się w piątek rano samochód dostawczy i śmieciarka.

Reklama
Reklama
Reklama

Wideo