To był wrzesień ubiegłego roku. Roczna Lea Kirska z Nowego w trakcie płaczu zaczęła mdleć. Niepokojący objaw okazał się niestety dramatyczny – badania wykazały u dziewczynki białaczkę limfoblastyczną. Dodatkowo opornej na podawaną w bydgoskim szpitalu chemię.
Światełkiem w tunelu miała być zaproponowana terapia nierefundowanym lekiem, którego cena była wręcz kosmiczna: dziesięć tysięcy za jedną ampułkę. A sama, jedna seria zakładała podanie siedmiu dawek.
Rodzice, bliscy i przyjaciele nie czekali. Na portalu siepomaga.pl pojawiła się zbiórka, na której udało się uzbierać pieniądze pozwalające na przeprowadzenie dwóch cykli leczenia.
REKLAMA
Lekarze ze Stanów Zjednoczonych zarekomendowali jednak terapię CAR-T, która miała dać szansę na pełne wyleczenie. Koszt? Ponad milion złotych. Pomoc ruszyła lawinowo. Zorganizowano licytację w internecie, w całym powiecie urządzano imprezy sportowe, kiermasze i pikniki, z których dochód przeznaczano na leczenie małej mieszkanki Nowego. I udało się!
Kilka dni temu rodzice małej Lei przekazali informację, na którą czekali wszyscy. Terapia działa i jest skuteczna.
REKLAMA
- Wreszcie mamy czysty szpik, czyli bez komórek nowotworowych .Wyniki krwi są świetne, z badania na badanie coraz lepsze. Dziękujemy wszystkim za pomoc! To dzięki wam, kochani – nie ukrywają wzruszenia i radości Katarzyna i Michał Kirscy, rodzice prawie 2-letniej obecnie Lei.
Nic nowego nie powiem – warto
Nic nowego nie powiem – warto pomagać.
Super wiadomosc. Wielkie
Super wiadomosc. Wielkie serca ludzi pomogły. Dużo zdrowia dla Lei a dla rodziców odpoczynku po tych trudnych i stresujących napewno chwilach.
No i miód! ZDRÓWKA
No i miód! ZDRÓWKA
Piękna wiadomość, Łzy radości
Piękna wiadomość, Łzy radości by
Gitara
Gitara