Główną intencją inwestora, gminnej spółki Eko-Wisła, zarządzającej składowiskiem odpadów w Sulnówku, jest zwiększenie powierzchni PSZOK-u kosztem placu znajdującego się w jego sąsiedztwie. Praktycznie zniknie skrawek ziemi oddzielający go od parkingu przynależnego do biurowca spółki.
- Dzięki temu osobom przywożącym odpady będzie łatwiej manewrować - tłumaczy Tadeusz Werkowski, prezes Eko-Wisły. - Jest to o tyle istotne, że coraz więcej mieszkańców przyjeżdża z przyczepką lub samochodem dostawczym.
Więcej przestrzeni to nie jedyne udogodnienie, jakie się pojawi. Z pewnością wielu doceni też zadaszenie nad przebudowanymi boksami na odpady.
- Dzięki niemu nawet w niepogodę będzie można rozładować samochód, będą osłoniętym przed deszczem lub śniegiem - podkreśla prezes.
REKLAMA
W rozstrzygniętym jeszcze zimą przetargu wzięły udział trzy firmy. Najkorzystniejszą ofertę - nieco ponad 700 tys. zł - złożył świecki Hemar. Umowa przewiduje zakończenie prac w sierpniu, jednak wykonawca zobowiązał się uporać się z pracami nieco wcześniej.
- Nie wiadomo, o ile uda się skrócić ten czas, bo na rynku zaczyna brakować niektórych materiałów budowlanych - zwraca uwagę Tadeusz Werkowski. - Ma to oczywiście związek z ogromny boomem budowlanym w kraju.
Mimo prowadzonych prac, PSZOK funkcjonuje na dotychczasowych zasadach.
Komentarze (0)