Futsal Świecie i Wda wygrywają ważne mecze wyjazdowe

Kibice ze Świecia mają powody do zadowolenia. Futsal Świecie efektownie pokonał LZS Dragon Bojano 10:2 na hali, a świecka Wda po raz pierwszy w tym sezonie zwyciężyła poza własnym boiskiem, wygrywając 1:0 w Słupsku.
Zawodników Futsalu Świecie wspierała na wyjeździe grupa kibiców ze Świecia / Fot. Futsal Świecie

Futsaliści ze Świecia po raz pierwszy w tym sezonie odnieśli dwucyfrowy wynik, wygrywając efektownie na wyjeździe z zespołem LZS Dragon Bojano 10:2 (3:0).

Pierwszą bramkę dla świecian zdobył w 7 minucie Piotr Kaczkowski. Pięć minut później wynik podwyższył Mateusz Cyman. W 16 minucie po zagraniu Marcina Mrówczyńskiego, swojego drugiego gola w meczu zdobył Piotr Kaczkowski.

Początek drugiej połowy upłynął pod jeszcze większym naporem podopiecznych Marcina Mikołajewicza. Cztery minuty po zmianie stron drugą asystę zanotował Mrówczyński, a drugiego gola zdobył Cyman.

Na 0:5 podwyższył świeżo upieczony kadrowicz – Oliver Zaręba, który wykorzystał podanie od Karola Czyszka. Szóstą bramkę dla świecian zdobył już sam Marcin Mrówczyński, a następne dwie bramki dla Panter padły po rzutach karnych przedłużonych, przy czym jedną z nich zdobył bramkarz – Bartosz Piotrowski.

Dopiero przy stanie 0:8, gospodarze zdołali odpowiedzieć dwoma trafieniami, po tym, jak wycofali bramkarza, a między słupkami Futsalu Świecie, Piotrowskiego zmienił Drażdzewski.

Ostatnie dwa ciosy znów jednak należały do "Panter". Swojego drugiego gola w sezonie zdobył Davidson Silva, a wynik na 10:2 ustalił kompletując hat-tricka były zawodnik LZS Dragon Bojano – Mateusz Cyman. Dzięki tej wygranej Futsal Świecie pozostał na pozycji lidera tabeli I ligi.

Na boiskach trawiastych z kolej coraz dzielniej poczyna sobie Wda Świecie. Podopieczni Krzysztofa Urtnowskiego w 13. kolejce Betclic 3.Ligi odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo, pokonując 1:0 Gryfa Słupsk po golu w 56 minucie Michała Kalitty.

Dzięki tej wygranej, Wda awansowała na dziewiąte miejsce w tabeli, a przecież jeszcze nie tak dawno znajdowała się w strefie spadkowej.

W czwartej lidze trwa zła passa Startu-Eco Pol Pruszcz, który odniósł kolejną porażkę, tym razem przegrywając u siebie z liderującą w tabeli Tłuchowią Tłuchowo 2:4. Obydwie bramki dla pruszczan zdobył Mateusz Zbiranek.

Pomorzanin Serock z kolei zremisował 3:3 z Łokietkiem Brześć Kujawski.  

redakcja@extraswiecie.pl

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors