Niemal całe dolne trybuny hali widowiskowo-sportowej w Świeciu wypełniły się w środę kibicami futsalu, którzy obejrzeli kapitalne widowisko.
Mecz Futsalu Świecie z We-Met Kamienicą Królewską nie rozpoczął się jednak najlepiej dla gospodarzy i po sześciu minutach kibice dalecy byli od euforii.
Goście z Kamienicy zdobyli bramkę już w 3 minucie meczu po strzale Sebastiana Hincy. Niespełna dwie minuty później, piłka po strzale gracza We-Metu odbiła się od słupka i trafiła Pawła Kwiatkowskiego, wpadając do siatki.
Świecianie przegrywali 0:2 i to goście dyktowali jeszcze przez kilka minut warunki gry.
Nadzieję na dobry wynik przywrócił świeckim "Panterom" Jakub Hapka zdobywając kontaktowego gola w 12 minucie. To wyraźnie uskrzydliło podopiecznych Marcina Mikołajewicza, którzy ruszyli do dalszych ataków.
Dokładnie 52 sekundy po golu Hapki, wyrównującą bramkę zdobył Adam Kolmajer. Od tego momentu świecianom grało się dużo lżej.
W 17 minucie gola na 3:2 dla Futsalu Świecie strzelił Olaf Wójtowicz. Tuż po tej bramce gości z Kamienicy całkowicie zaskoczył trener Mikołajewicz, wycofując bramkarza, mimo tego, że jego zespół wygrywał. Wprowadziło to wyraźny element zaskoczenia.
Tymczasem Marcin Wanat, grający w roli wycofanego bramkarza, wyłożył piłkę do Wójtowicza, a ten błyskawicznie podwyższył na 4:2. Jeszcze przed przerwą świecianie mogli podwyższyć wynik, ale karnego przedłużonego nie wykorzystał Karol Czyszek.
W drugiej połowie piłkarze z Kamienicy robili wszystko, aby odrobić straty i udało im się to już po niespełna siedmiu minutach. We-Met wykonał niemal dwie bliźniacze akcje, gdzie po długich podaniach najpierw Maciej Młyński w 26 minucie zdobył gola kontaktowego, a kilkadziesiąt sekund później na 4:4 wyrównał Hinca.
Zapachniało w Świeciu dogrywką, zwłaszcza, że przez dłuższy czas żaden z zespołów nie chciał wyraźniej zaryzykować.
Przełamanie nastąpiło w 38 minucie, gdy swoją trzecią bramkę w meczu zdobył Olaf Wójtowicz.
Goście musieli zaryzykować i wycofali bramkarza. Specjalistą w takich momentach jest w drużynie ze Świecia Karol Czyszek, co pokazał po raz kolejny. Czyszek dwukrotnie przechwycił piłkę i strzelił z daleka do pustej bramki w 38 i 40 minucie, ustalając wynik spotkania na 7:4 dla Futsal Świecie.
Co ciekawe, dokładnie takim samym wynikiem, tyle tylko, że dla gości z Kamienicy zakończył się jesienny mecz w Świeciu, gdy stawką były ligowe punkty.
Tym razem jednak Futsal Świecie przełamał złą passę w potyczkach z We-Metem i po raz pierwszy pokonał ten zespół, awansując dzięki temu do ćwierćfinału Pucharu Polski, co jest jak dotąd największym sukcesem w krótkiej historii drużyny z panterą w herbie.
Wynik meczu 1/8 finału Pucharu Polski:
Futsal Świecie – We-Met Kamienica Królewska 7:4 (4:2)
Bramki:
Futsal Świecie: Hapka 12’, Kolmajer 14’, Wójtowicz 17’, 18’, 38’, Czyszek 38’,40’.
We-Met Kamienica: Hinca 3’, 27’, Kwiatkowski (samobójcza) 6’, Młyński 26’
sport@extraswiecie.pl
Izydor
23 lutego 2023 04:04
Kogo to obchodzi??
Kogo to obchodzi??
Do Izydor.
23 lutego 2023 06:49
Kibiców, tych którzy
Kibiców, tych którzy interesują się sportem . Izydor, napisałeś ten głupi komentarz żeby tylko napisać, czy z nudów aby zaistnieć ?
Spectro
23 lutego 2023 07:53
Za mało reklamujecie
Za mało reklamujecie nadchodzące mecze. Tu w EŚ można powiedzieć że wcale. Artykuł po meczu fajnie ale co z tego jak nie wiem kiedy następny mecz.
Wasyl
23 lutego 2023 16:49
Dokładnie. Ja z chęcią bym
Dokładnie. Ja z chęcią bym też się wybrał, ale nie wiedziałem…
Takich ja w mieście jest pewnie dziesiątki, przynajmniej…
Myślę,że warto się nad tym pochylić…
Swieciak
23 lutego 2023 17:28
DOKLADNIE,słaby pijar ,z
DOKLADNIE,słaby pijar ,z siatkówką było podobnie potem dziwota że hala pusta.
Futsal Świecie
23 lutego 2023 18:56
W takim razie proszę
W takim razie proszę zaproponować nam kanały dystrybucji, aby informacje lepiej docierały. Promujemy nasze mecze poprzez plakaty na mieście, informacje na stronach internetowych hali, klubu oraz na profilach w mediach społecznościowych. Chętnie posłuchamy ciekawych sugestii.
Obserwator
23 lutego 2023 10:39
Mam pewną tezę co do
Mam pewną tezę co do prowadzącego komentarz na YouTubie. Panie komentatorze rozumiem stronniczość jeśli chodzi o mecze futsalu świecie ale gdy podczas Stalex Ligi wychwalani są zawodnicy „futsalu”to lekka przesada
Swieciak
23 lutego 2023 12:54
I tak pewnie się skończy jak
I tak pewnie się skończy jak z koszykówką i siatkówką. W Świeciu nic się nie utrzymuje .Kwidzyn ma piłkę ręczną na najwyższym poziomie od lat a tu coś jest 2 -3 lata i niemoc.
.
Świecki sceptyk
23 lutego 2023 18:58
To faktycznie lepiej nic nie
To faktycznie lepiej nic nie robić bo i tak się nie uda…