Świecko-bydgoski zespół namieszał w Lidze Mistrzów piłkarskich szóstek

Galport Świecie - Fenix Spedycja Bydgoszcz dotarł do ćwierćfinału międzynarodowego Turnieju EMF Champions League, rozgrywanego w Warszawie. Piłkarzy z kujawsko-pomorskiego okrzyknięto jako rewelację rozgrywek.
Zespół Galport Świecie - Feniks Spedycja Bydgoszcz, jako jedyny z polskich reprezentantów przebił się do grona ośmiu najlepszych zespołów EMF Champions League / Fot. Jarosław Grzybowski

European Minifootball Federation Champions League to komercyjne rozgrywki, piłkarskich szóstek w których występują drużyny środowiskowe, złożone jednak ze znanych zawodników z regionalnych boisk trawiastych. Federacja rozrosła się na tyle, że przystąpiło do niej wiele krajów europejskich, których przedstawiciele grają w krajowych eliminacjach o prawo udziału w turnieju finałowym, który w tym roku odbył się w Warszawie.

Starzy znajomi z dużych boisk

Nasz region reprezentowała drużyna Galport Świecie - Feniks Spedycja Bydgoszcz jako wicemistrz Polski SuperLiga6.

W składzie świecko-bydgoskim znaleźli się zawodnicy znani z lokalnych boisk, tacy jak: Piotr Świetlik, Brajan Olkiewicz, Marcin Wanat, Damian Stasikowski, Maciej Śliwiński, Dmytro Chernushkin, Kacper Tarkowski, Patryk Jarantowicz, Femi Adenuga, Kamil Domański, Oleksander Kuzmych, Maciej Bakaniuk, Daniel Katerla i Arkadiusz Piskorski.

W całym turnieju wzięło udział 28 drużyn z 22 krajów.

Bez porażki w grupie

Fazę grupową turnieju, Galport rozpoczął od remisu 2:2 z F.C. Andezit Chust (Ukraina) po golach Chernushkina i Stasikowskiego. W drugim meczu Polacy ponownie zremisowali, tym razem z azerskim Aznur Baku 2:2 (gole Chernushkina i Wanata).

W ostatnim meczu grupowym Galport Świecie-Fenix Spedycja Bydgoszcz F.C. zwyciężył Les Piopio De Bayonne 5:1 (3:0). Wicemistrz Polski szybko ustawił sobie wynik, bo po dwóch trafieniach Dmytro Chernushkina w 8 min. prowadził 2:0.

Ukrainiec w 3 min. popisał się znakomitym uderzeniem pod poprzeczkę zza pola karnego (asysta Marcin Wanat), a drugiego gola zdobył po indywidualnej akcji od połowy boiska, którą zakończył precyzyjnym strzałem z ok. 8 metrów.

W 17 min. Galport zadał kolejny cios po akcji Piotr Świetlik – Kamil Domański i Daniel Katerla. Ten ostatni z bliska umieścił piłkę w siatce. Francuzi w 23 min. zdobyli gola (Certain Pierre Louis), lecz szybko sytuację uspokoiły kolejne dwa trafienia Dmytro Chernushkina (26’ ,27’.). W ten sposób Polacy uzyskali zasłużony awans do 1/8 finału.

Jedyni Polacy w ćwierćfinale

W pierwszej rundzie play-off Galport stoczył dramatyczny bój z mołdawskim Interdnestrcom Tiraspol.

W regulaminowym czasie gry zanotowano bezbramkowy remis, a o awansie decydowały rzuty karne. Te lepiej wykonywali Polacy i zwyciężając 3:2 zameldowali się w ćwierćfinale.

Należy dodać, że drużyna stworzona przez znanych w naszym regionie działaczy, Jarosława Grzybowskiego i Marcina Gruszczyńskiego, jako jedyny zespół z Polski znalazła się w najlepszej ósemce turnieju. Tego etapu jednak nie udało się już przebrnąć.  Galport Świecie – Feniks Bydgoszcz w ćwierćfinale uległ po wyrównanej walce czeskiej drużynie BKMK Brno 1:2. Bramkę dla Polaków zdobył świecianin, Patryk Jarantowicz. 

Na pocieszenie pozostał fakt, że królem strzelców turnieju ex aequo został Dmytro Chernuskhin (były zawodnik Starty Pruszcz, obecnie Polonii Bydgoszcz), który strzelił 6 goli. Wszystkie trafienia „Dima” zaliczył w meczach grupowych.

W fazie play-off Ukrainiec, jak i jego koledzy, byli mniej skuteczni. Tylko Patryk Jarantowicz zdołał strzelić gola w ćwierćfinale. Sześć bramek w Warszawie zdobył też Czech Denis Laňka (TJ Spoje Praha).

redakcja@extraswiecie.pl

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors