Przebudowa ulicy Wojska Polskiego potrwa znacznie dłużej niż zakładano

W końcu gorszy sort z

W końcu gorszy sort z Przechowa doczeka się nowego oświetlenia o które tak płakali. 

Raczej nie jestem wiecznie ze

Raczej nie jestem wiecznie ze wszystkiego nie zadowolonym czlowiekiem i wiadomo ze trzeba sie przemeczyc . Ale mozna by zadbac o porzadne oznakowanie… Wyjazd z Wodnej – niby nakaz jazdy w prawo jest ale ludzie go nie zauwazaja I wjezdzajac na Wojska Polskiego nie ma kolejnej informacji o tym ze to jednokierunkowa i sa swiecie przekonani ze jada dwukierunkowa, skrzyzowanie przy krokieciku zakaz wjazdu stoi juz na uliczce osiedlowej brak wcześniejszego zakazu skrętu w lewo jadac od Mondi ( tez masa osob tam skreca ) , dodatkowo wyjezdzajac z tej uliczki ( koniec objazdu) nadal stoi stary znak stop ( chyba nie do konca potrzebny i spowalniajacy ruch). 

Totalny bałagan komunikacyjny

Totalny bałagan komunikacyjny, jak zablokowali Wojska Polskiego, to żeby wyjechać z Przechowa trzeba było jeżdzić „pod prąd”, bo innej możliwości nie było

Wazne ze do urzedu miasta sie

Wazne ze do urzedu miasta sie dojedzie z marianek i 800 lecia a reszta niech sie meczy.

Nie chce mi się wierzyć że

Nie chce mi się wierzyć że już na samym początku inwestycji pisze się o opóźnieniu i usprawiedliwia się wykonawcę… jak tak można? A może budowa pójdzie na tyle gładko że skończy się zgodnie z planem? Niestety zgadzam się z większością ludzi piszących tutaj komentarze to kolejna inwestycja i nie ważne czy robiona przez powiat czy przez gminę która znowu nie jest przemyślana (tzn etap jej budowy), od razu pojawią się pytanie dlaczego w pierwszym dniu budowy zakorkowało się miasto całkowicie, czy na tak ważnej trasie nie mogłoby w ten dzień służb typu policja w celu rozładowania korków, kierowania ruchem? Po co Oni są? Mam wrażenie ze inwestycje w mieście są robione tylko żeby pokazać że coś się robi i tylko tyle…  przecież od dawna wiadomo było że będą korki i co z tym zrobiono? Absolutnie nic…wielka inwestycja nad blankuszem i co z tego teraz jest? Wieczorami krzyki, darcie mordy przez zwierzęta na dwóch nogach bo nie można tego nazwać ludźmi i kto coś z tym robi? Gdzie są radni miejscy, powiatowi? No tak przecież ich ten problem nie dotyczy bo w wiekszosci mieszkają w domach na spokojnych osiedlach… co z miejscami parkingowymi? Wszędzie dba się o nasadzenia i zieleń ale nie bierze się pod uwagę tego ze na osiedlach z bloków wymierają starzy ludzie a na ich miejsca pojawiają się mlode rodziny gdzie każdy musi mieć auto żeby dojechać do pracy… ale przyroda jest najważniejsza… a gdzie zaparkujesz swoje auto to twój problem… przesiądź się na komunikację miejska powiedzą Ci…ale przecież radni w większości mieszkają w domach jednorodzinnych i ich ten problem nie obchodzi i nie dotyczy. I kręci się to tak wszystko kręci… następny przykład to bydło korzystające z rowerów wodnych i kajaków na jeziorze deczno… odnoszę wrażenie że nikt zupełnie nad tym nie panuje albo nie chce tego widzieć co dzieje się na wodzie… znając życie to po wybudowaniu nowego ośrodka będzie to wyglądało jeszcze gorzej… ostatnio to bydło nawet rozpalało sobie grill na rowerze wodnym a śmieci i butelki po piwie wylądowały oczywiście w jeziorze… mógłbym tak wymieniać te przykłady bez liku… pytanie czy ktoś panuje jeszcze nad tym burdelem… proste pytanie gdzie są służby typu Policja czy straż miejska? Czym Oni wszyscy są tak bardzo zajęci? Przeciez kierowanie ruchem czy piesze patrole w mieście to ich normalne obowiązki…Pytanie czy straż miejska pełni jeszcze swoją służbę statutowa czy już tylko jest wykorzystywana dla innych celów? Może trzeba zmienić nazwę że straży miejskiej na organ wewnętrzny urzędu miasta? A teraz pytanie do wszystkich radnych czy Wy jako radni tego nie widzicie czy nie chcecie tego widzieć? Co z tym robicie? No właśnie odpowiedź nasuwa się niestety sama… wszystko jest cacy przed wyborami… I kręci się to tak kręci kolejny rok…