Adam Cieślak z Naszego Świecia Razem, odnosząc się do ograniczenia liczby wypowiedzi na sesjach, nie zgodził się z zarzutami części radnych rządzącej koalicji, że opozycji chodzi tylko o to, by zaistnieć w mediach. Dodatkowo w jednej ze spraw nie można było podjąć uchwały, bo nie zaopiniowała jej wcześniej komisja turystyki z powodu braku quorum, co zdenerwowało radnego.
- To pokazuje, że nie jest prawdą, jakoby wszyscy radni pracowali podczas posiedzeń komisji, więc nie muszą już wypowiadać się na sesji – mówił wzburzony Adam Cieślak.
Radny podał przykład, jak to na komisji gospodarki przestrzennej przepytywał zastępcę burmistrza na temat zmian w budżecie.
REKLAMA
- Dyskutowałem z nim głównie ja i to przez 70 minut. Nie zająłem dziś na sesji głosu na temat zmian w budżecie, bo wszystkie odpowiedzi uzyskałem. Mówicie, że tak powinno być. No to tak pracujcie! To pracujcie na tych komisjach. I nie opowiadajcie takich bzdur, że skoro my pracujemy na komisjach, to potem na sesjach nie musimy nic mówić – Adam Cieślak kierował te słowa do rządzącej koalicji.
Na odzew ze strony pozostałych radnych, zwłaszcza Obywatelskiego Porozumienia Samorządowego i Koalicji Obywatelskiej, Cieślak nie musiał długo czekać.
Jerzy Wójcik, przewodniczący rady: Pan przychodzi na posiedzenia wszystkich komisji? Bo tak to zabrzmiało, jakby solidnie pracowała tylko komisja gospodarki przestrzennej i ochrony środowiska, w której pan zasiada, a pozostałe komisje nie. Jestem w komisji gospodarczej i finansowej i uważam, że tam się ciężko pracuje. Jeśli pan nie wierzy, to niech pan zapyta swojego kolegę, pana Woźniaka. Pana słowa są co najmniej niegrzeczne.
REKLAMA
Dariusz Woźniak: Nie wiem, jak to jest na innych komisjach, ale u nas praca wre. Ostatnio przez trzy godziny.
Marcin Sarnecki: Zapraszam pana Cieślaka do nas na komisję skarg, wniosków i petycji. Zapewniam, że u nas wiele się dzieje.
Grażyna Styczeń: Na komisji finansowej jest wysoka frekwencja, podobnie na komisji oświaty i kultury. Rzadko się zdarza, że kogoś nie ma. Nie uogólniajmy. To są niesprawiedliwe zarzuty.
REKLAMA
Iwona Karolewska: Może zaczniemy potrącać diety? A tak na poważnie - po raz pierwszy doszło do sytuacji, ze nie było quorum. Nie przesadzajmy więc z reakcjami.
Sebastian Glaziński: Obserwuję inne komisje i wiem, że radni przykładają się do swojej pracy. Jestem przewodniczącym komisji oświaty i kultury. Odbywamy dużo spotkań nie tylko na komisjach, ale też poza urzędem, podczas wyjazdów w teren. Zarzuty pana Cieślaka są krzywdzące dla pozostałych radnych.
Radni zgodzili się, że z sytuacji, gdy nie można było podjąć uchwały z braku quorum na komisji, należy wyciągnąć wnioski.
- Trzeba to jednak zrobić na spokojnie, bez niepotrzebnych emocji, jak robi to pan Cieślak – argumentowali.