Decyzją rządu, od 31 października do 2 listopada cmentarze w całym kraju będą zamknięte. To dodatkowe obostrzenie ma zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa na nekropoliach zatłoczonych z okazji Wszystkich Świętych.
Po ogłoszeniu tej decyzji przez premiera, zrodziła się akcja na Facebooku Alejka Pamięci 2020, której inicjatorem jest świecki radny Ariel Stawski.
Argumentuje, że zamknięte cmentarze to nie tylko brak możliwości przystanięcia na chwilę w tym wyjątkowym czasie, ale też kolejne, potężne straty dla ludzi, którzy sprzedają znicze czy kwiaty.
REKLAMA
- Pomyślałem, że może warto połączyć te dwie sprawy? Wciąż możemy spacerować. Na przykład aleją Jana Pawła II, która prowadzi wprost pod cmentarz i ma sporo przestrzeni z każdej strony - proponuje Ariel Stawski.
Przesłanie jest proste. Kupmy znicz, wyjdźmy na spacer i zapalmy symboliczne światełko ku pamięci naszych bliskich, ustawiając je przy ulicy.
- Aleja rozświetli się w tym wyjątkowym czasie niesamowitymi kolorami, my wyślemy „światełko do nieba”, a przy okazji pomożemy choć trochę handlowcom – zaznacza Stawski.
REKLAMA
Akcja trwa dopóki zamknięte są cmentarze, czyli od 31 października do 2 listopada. Najwidoczniej przypadła mieszkańcom do gustu.
Na facebookowym wydarzeniu Alejka Pamięci 2020, chęć wzięcia w niej udziału lub zainteresowanie wyraziło w krótkim czasie już prawie 200 osób.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA