Czy strażnicy miejscy będą jeździć hybrydą?

Do końca marca w garażu Straży Miejskiej w Świeciu powinno stanąć nowe auto. Zastąpi ono fiata doblo, który ma przejechane blisko 400 tys. km. Nie jest wykluczone, że następca będzie miał ekologiczny napęd hybrydowy.

straz-miejska

REKLAMA


Od dwóch miesięcy Roman Witt, komendant Straży Miejskiej w Świeciu, przegląda oferty różnych firm w poszukiwaniu samochodu, który najlepiej odpowiadałby wymogom, jakie musi spełnić nowy pojazd, którym będą poruszać się strażnicy.  

- Wbrew pozorom, dokonanie wyboru nie jest proste, bo trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników - tłumaczy komendant. - Poruszamy się głównie na krótkich odcinkach 10-15 km, rzadziej kilkadziesiąt kilometrów, gdy jedziemy z pijanym do toruńskiej izby wytrzeźwień. Silnik jest często włączany i wyłączany. Zdarza się, że trzeba jeździć po trudnym terenie, a więc wskazane jest podwyższone zawieszenie. Nie bez znaczenia jest też fakt, że mamy 15 kierowców o różnych stylach jazdy.
REKLAMA


Gdy lista potencjalnych typów zaczęła się powoli krystalizować, przełożeni komendanta zasugerowali, aby wziął pod uwagę też auta hybrydowe. To z pewnością byłoby korzystne ze względów wizerunkowych. Ekologiczne hybrydy i samochody z silnikami elektrycznymi to przyszłość. Tak przynajmniej się wydaje.

Rzecz w tym, że na hybrydę 120 tys. zł, jakie zarezerwowano w budżecie na ten zakup, raczej nie wystarczy. Konieczne byłoby zwiększenie kwoty na nowy samochód, który musi być odpowiednio przystosowany.

- Uważnie czytam opinie na temat tego, jak sprawdzają się auta hybrydowe w tak intensywnym użytkowaniu, jakie ma miejsce w naszej pracy - mówi Roman Witt. - Myślę, że jeszcze w lutym podejmę decyzję, a do końca kwartału będzie mieli nowy samochód.

a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA


Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors