Do przestępstwa doszło w ostatnich dniach na terenie Świecia. Do 65-latka zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku. Rozmówca poinformował, że rozpracowują wspólnie z policją i prokuraturą grupę przestępczą.
Z jego relacji wynikało też, że na koncie 65-latka zaistniały podejrzane transakcje. Jednak, jak zapewnił rzekomy pracownik banku, dzięki tej akcji z pewnością je odzyska. W zamian poprosił, by ten pomógł ujawnić przestępców, którymi mieli być inni pracownicy.
Zadaniem 65-latka miało być wypłacenie pieniędzy we wskazanych placówkach i obserwacja obsługi. Mężczyzna postępował zgodnie z instrukcjami. Podjął w kilku miejscach łącznie 100 tysięcy złotych i już zdążył umówić się z kurierem na terenie powiatu świeckiego.
- Zmanipulowany mieszkaniec Grudziądza był przekonany, że współpracuje z prawdziwymi bankowcami i funkcjonariuszami - mówi kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - Na szczęście w porę zorientował się, że padł ofiarą oszustów i powiadomił służby.
Rzekomy pracownik banku wciąż pozostawał z nim w kontakcie, w związku z tym policjanci przygotowali odpowiedni plan działań, aby go namierzyć i zatrzymać. Liczył się czas. Pod nadzorem kryminalnych pokrzywdzony umówił się na spotkanie, aby przekazać pieniądze.
- Czynności, jakie wykonali policjanci ostatecznie doprowadziły do zatrzymania 57-letniego mężczyzny, który brał udział w oszustwie i odebrał gotówkę - wyjaśnia kom. Tarkowska.
Zatrzymany to mieszkaniec województwa pomorskiego. Trafił do policyjnej celi. Policjanci znaleźli przy nim również inne dokumenty świadczące o tym, że skutecznie oszukał dwie inne osoby. Mundurowi już dotarli do pokrzywdzonych.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego kryminalni przedstawili mu trzy zarzuty oszustw. Na wniosek śledczych sąd aresztował 57-latka na 3 miesiące. Zgodnie z kodeksem karnym mężczyźnie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Oszuści wciąż wykorzystują różne metody, aby wyłudzić od seniorów oszczędności życia. Policja apeluje o zachowanie ostrożności i nieuleganie presji telefonicznych rozmówców, podających się za pracowników różnych instytucji lub funkcjonariuszy.
- Pamiętajmy, że oszuści manipulują rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji - podkreśla kom. Tarkowska. - Dlatego w takich kontaktach należy zawsze kierować się zasadą ograniczonego zaufania. Rozłącz się i skontaktuj z konsultantem swojego banku, aby zweryfikować, czy rozmówca faktycznie jest tym, za kogo się podaje.
Można też osobiście udać się do oddziału, by rozwiać wszelkie wątpliwości.
