- Tynk sypiący się ze ścian Przedszkola nr 9 wygląda fatalnie. W porównaniu z innymi przedszkolami czy szkołami podstawowymi w mieście, które mają zadbane elewacje, to obraz nędzy - zwraca uwagę Czytelniczka.
Nie da się ukryć, że stan budynku przy ul. 10 Lutego, w którym mieści się między innymi przedszkole "Pod klonem", pozostawia wiele do życzenia. Przynajmniej na zewnątrz.
Kontrast między tym przedszkolem, a pozostałymi placówkami oświatowymi prowadzonymi przez gminę jest wyraźny.
Jaki jest tego powód?
- Gdy zostałam kierownikiem Ośrodka Oświaty i Wychowania w Świeciu, jedną z pierwszych poważnych rozmów, jakie odbyłam, była ta z dyrektor Przedszkola nr 9 - mówi Iwona Haber.
Dotyczyła ona remontu budynku. Sprawa nie jest jednak taka prosta.
- Gmina nie jest jedynym właścicielem tej nieruchomości zarządzanej zresztą przez ZGM. Wierzę jednak, że jeszcze w tym roku uda się coś zrobić w tej kwestii. Rozmowy trwają - wyjaśnia kierownik Ośrodka Oświaty i Wychowania.
Potwierdza to prezes Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Świeciu.
- Za remonty odpowiada przede wszystkim wspólnota mieszkaniowa zawiązana w tym budynku - tłumaczy prezes Paweł Bednarski. - Niestety, koszmarnie wysokie oprocentowanie kredytów sprawia, że z wieloma remontami trzeba się wstrzymywać, czekając na lepsze czasy.
Prezes wskazuje, że jeszcze kilka lat temu, gdy oprocentowanie wynosiło 2 proc., wspólnoty zaciągały 10-15 kredytów remontowych rocznie.
- W ubiegłym roku zdecydowała się na to tylko jedna wspólnota mieszkaniowa. To mówi chyba wszystko na temat skali problemu - podkreśla Paweł Bednarski.
W ocenie prezesa, budynek przy skrzyżowaniu ulic 10 Lutego i Mickiewicza wymaga nie tylko odnowienia elewacji, ale też naprawy dachu.
- Jednego i drugiego na pewno na razie nie uda nam się zrobić - przyznaje prezes. - Staramy się znaleźć pieniądze przynajmniej na odnowienie połowy elewacji.
Komentarze (0)