Pożar w zakładach mięsnych Sokołów przy ul. Dworcowej w Osiu wybuchł w środę około godz. 7.00. Do akcji zadysponowano 11 zastępów straży. Ogień pojawił się w jednej z hal.
- Doszło do awarii elektrycznej patelni przemysłowej o wymiarach 2 na 1,5 metra. W wyniku tego zapalił się tłuszcz na patelni - wyjaśnia st. asp. Marcin Klemański ze świeckiej straży pożarnej.
Ewakuowano ponad 250 pracowników zakładu do Gminnego Ośrodka Kultury w Osiu i remizy OSP w Osiu. Wcześniej pracownicy próbowali ugasić ogień przy pomocy gaśnic proszkowych.
Po uporaniu się z pożarem strażacy oddymili pomieszczenia i sprawdzili czy nie było ukrytych zarzewi ognia. Po kilku godzinach wznowiono pracę w hali, ale nie w strefie, gdzie doszło do pożaru, która była wyłączona z użytkowania.
W środę wieczorem najpierw jeden pracownik, a chwilę później drugi zaczęli skarżyć się na zawroty głowy i nudności. Zajęło się nimi pogotowie.
- Strażacy nie wykryli niczego podejrzanego w hali. Dla pewności wezwano jednak Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemicznego z Bydgoszczy, która dysponuje specjalistycznym sprzętem - mówi Marcin Klemański. - Nic jednak nie wykryto. Dyrekcja zakładu podjęła decyzję o wstrzymaniu pracy w hali do czasu jej kolejnego przewietrzenia.