Materiał sfinansowany przez KKW Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni
Tadeusz Pogoda były burmistrz, a obecnie radny sejmiku województwa i Tadeusz Pogoda prywatnie to dwie różne czy dwie te same osoby?
LIDIA POGODA: Te same. I tu, i tam jest pragmatyczny. Nie lubi szastać pieniędzmi, co wcale nie znaczy, że jest skąpcem. Nie podejmuje po prostu pochopnych i nieprzemyślanych decyzji.
Snuliście plany, co będziecie robić, kiedy Tadeusz Pogoda przejdzie na emeryturę?
LIDIA POGODA: W przypadku mojego męża nie ma takiego słowa jak „emerytura”. To nie jest człowiek, który po pracy przychodzi do domu, zakłada kapcie i siada z piwem przed telewizorem. No chyba, ze jest jakaś relacja sportowa albo wiadomości. Niedawno skopał ogródek, potem jeszcze wsiadł na rower i przejechał 30 km. Wraca do domu zwykle dość późno, przegląda prasę, potem jeszcze załatwia urzędowe sprawy albo ma jakieś spotkania związane z pracą.
Jak się poznaliście?
TADEUSZ POGODA: W liceum miałem kolegę. Często odwiedzałem go w domu przy ul. Armii Czerwonej, obecnie Hallera. Potem on zaczął pracować, a ja studiowałem w Bydgoszczy. Nadal jednak byliśmy w kontakcie i go odwiedzałem. Poznałem tam Lidię i zaiskrzyło między nami. Kiedy ona skończyła szkołę średnią, a ja studia, pobraliśmy się. Było to w październiku 1974 r. Z czasem doczekaliśmy się dwóch synów.
Jest pani dumna z męża?
LIDIA POGODA: Tak. I nie dlatego, ze wypada tak powiedzieć, bo jest moim mężem. Widzę, jak bardzo angażuje się w swoją pracę i jak bardzo zależy mu na rozwoju naszego regionu. On żyje tym miastem, podobnie jak ja. Mieszkam w Świeciu niemal od urodzenia i wiem, jak bardzo zmieniło się ono przez 28 lat. Tak samo jest ze sprawami naszego regionu. Żywo interesuje się tym, co dzieje się w powiecie świeckim i w województwie. Bardzo przeżywa, jeśli coś idzie w złym kierunku.
TADEUSZ POGODA: Co mogę do tego dodać? Zgadzam się z żoną całkowicie (śmiech).
Działacz Solidarności, burmistrz, radny, kandydat na posła
Tadeusz Pogoda (ur. 1951), absolwent Wyższej Szkoły Inżynierskiej, Jako członek Solidarności zaangażował się w 1989 r. w tworzenie Komitetu Obywatelskiego w Świeciu. Komitet miał przygotować ludzi i program naprawy Polski na lokalnym poziomie. I tak się stało. 27 maja 1990 r. KO wygrał wybory samorządowe i Rada Miejska wybrała Tadeusza Pogodę burmistrzem Świecia.
Tadeusz Pogoda sprawował urząd przez kolejne 28 lat, zarządzając 33-tysięczną gminą miejsko-wiejską. Świecie bardzo dobrze wykorzystało ten czas. Rozwinęło się, podniósł się poziom życia mieszkańców, a infrastruktura społeczna i techniczna służy mieszkającym zarówno w mieście, jak i na wsi. Obecnie, już jako emeryt, jest radnym Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Wolność, demokracja, równość wszystkich ludzi i bezpieczeństwo, są dla niego zawsze fundamentalnymi wartościami.
- Jeżeli 13 października zostanę wybrany, w oparciu o nie będę wykonywał mandat posła w Sejmie Rzeczpospolitej – zapowiada Tadeusz Pogoda.
Żonaty, ma dwóch synów, jedną wnuczkę i trzech wnuków.
Komentarze (0)