Dwa pomieszczenia w budynku dawnej szkoły w Zalesiu Królewskim (gmina Świekatowo) wypełnione są po brzegi eksponatami latami gromadzonymi przez Mariana Schrödera.
Wieloletni sekretarz gminy Świekatowo od 11 lat jest na emeryturze, mimo to wciąż żyje na najwyższych obrotach. Początkowo kolekcja, na którą składają się zabytki techniki, historyczne dokumenty, elementy wyposażenia gabinetów lekarskich, metalowe szyldy i wiele innych skarbów z przeszłości, wypełniała każdą wolną przestrzeń w jego domu.
REKLAMA
Od ponad dekady zbiory ulokowane są w budynku należącym do gminy. Dzięki temu można je udostępniać wszystkim zainteresowanym, a tych z roku na rok przybywa. W drzwiach mini muzeum podany jest numer telefonu do właściciela kolekcji. Zdarza się, że na otwarcie drzwi i oprowadzenie czeka spora grupa ludzi. Rekord frekwencji padł, gdy pod budynkiem pojawiła się stuosobowa wycieczka rowerzystów z Przysierska.
Efektowna kolekcja tablic / Fot. Marek Wojciekiewicz
- Wiele z pokazywanych przedmiotów pochodzi z mojego domu rodzinnego - mówi Marian Schröder. - Znajomi i krewni zanim się czegoś pozbędą pytają, czy mnie by się to nie przydało. Nieraz, ktoś wpuszcza mnie na strych, bym sobie poszperał, jestem wtedy szczęśliwy - przyznaje kolekcjoner.
Tak powstał, ten imponujący zbiór, mieszają się w nim rzeczy wielkie i te całkiem małe. Z takim samym pietyzmem przechowuje się tu kronikę klubu sportowego ,,Ruch'' z Zalesia, jak kartki żywnościowe sprzed wojny.
REKLAMA
Paczka kultowych w latach sześćdziesiątych papierosów marki ,,Sport''', leży obok NRD-owskiej maszynki do ostrzenia żyletek. Imponująca kolekcja militariów sąsiaduje z zestawem narzędzi stolarskich sprzed dziesięcioleci.
Jest też kolekcja odznaczeń państwowych. Wśród nich trzy Krzyże Zasługi. Brązowy, srebrny i złoty. Te Marian Schröder otrzymał, od państwa polskiego za działalność w samorządzie. Są też segregatory pełne papierowych teczek i zawiniątek. W środku prawdziwe skarby. Gazeta Polska z 1935 roku, ostatnie wydanie ,,Trybuny Ludu'', ,,Gość Niedzielny'' z 1967 r. czy ,,Express Bydgoski'' z 4 kwietnia 1990 r.
REKLAMA
Przedmioty codziennego użytku mówią bardzo wiele o życiu naszych rodziców i dziadków. Pan Marian pokazuje młynek do kawy, który jego brat zrobi, z prądnicy od syrenki.
- Jak się go włączyło, to cała okolica miała zakłócony odbiór telewizji - śmieje się.
Ta niezwykła kolekcja wciąż się rozrasta, stare ławki szkolne, zabytkowe wyposażenie gabinetu lekarskiego, narzędzia używane przez dawnych mistrzów stolarstwa szybko wypełniły dwie sale lekcyjne dawnej szkoły. Co dalej?
REKLAMA
Pan Marian ma pomysł do którego próbuje przekonać urzędników ze Świekatowa. To stojąca obok stodoła, także własność gminy.
- Po remoncie idealnie nadawałaby się na tę ekspozycję - tłumaczy. - Wreszcie można by to wszystko pokazać tak jak w prawdziwym muzeum, zinwentaryzować i opisać - przekonuje Marian Schröder.
redakcja@extraswiecie.pl
REKLAMA
DOBRZE BYŁOBY SKARBY DAWNEGO
DOBRZE BYŁOBY SKARBY DAWNEGO ZYCIA PRACY LUDZI ,ZACHOWAC OD ZAPOMNIENIA
Były sekretarz gminy i
Były sekretarz gminy i aktualny sekretarz gminy. Dziwne. Można? Można!