W ubiegły czwartek, kilkanaście minut po godz. 18.00, policja, pogotowie i straż pożarna zostały zaalarmowane, że na ul. Polnej w Świeciu mężczyzna zamierza popełnić samobójstwo.
Po przybyciu na miejsce okazało się, że na drugim piętrze kamienicy przy ul. Polnej stał w oknie mężczyzna, który krzyczał, że zamierza targnąć się na życie.
- Strażacy rozstawili skokochron, aby zamortyzować upadek. Funcjonariusze policji i strażacy próbowali odwieść go od tego zamiaru i namawiali, aby wrócił z powrotem do mieszkania. Bezskutecznie. W pewnym momencie mężczyzna skoczył - relacjonuje mł. asp. Tomasz Gliniecki z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
Na szczęście desperat nie spadł na chodnik lub ulicę, ale na skokochron.
- Był bardzo agresywny. Niewykluczone, że znajdował się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Nie doznał obrażeń. Uskarżał się jedynie na ból odcinka lędźwiowego kregosłupa - wyjaśnia Tomasz Gliniecki.
30-latek pod nadzorem policji został zabrany przez karetkę do szpitala.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
Komentarze (0)