Gmina chce utworzyć wokół Dużego Blankusza na Mariankach teren wypoczynkowo-rekreacyjny, pełen zieleni, z boiskiem do siatkówki, placem zabaw, małym amfiteatrem na amatorskie przedstawienia, a nawet piaszczystą plażą do opalania (pływać nie będzie wolno, bo woda nie spełnia norm sanitarnych).
Dla osób ceniących sobie umysłowe rozrywki przewidziano postawienie stolików szachowych. W planach jest również budowa pomostów spacerowych wzdłuż brzegu i tarasu widokowego.
Ma być też pływająca fontanna, a nawet nenufary, zwane też liliami wodnymi, unoszące się na powierzchni jeziora. Dla właścicieli psów zaplanowano budowę kynoparku, terenu do spacerów i rekreacji dla czworonogów z torami przeszkód.
REKLAMA
Kiedy jednak urzędnicy w świeckim magistracie zajrzeli w koperty od potencjalnych wykonawców, otworzyli szeroko oczy ze zdumienia, kiedy zobaczyli proponowane stawki.
Skąd takie rozbieżności między szacunkami urzędu miasta, a propozycjami zgłoszonymi przez firmy? Te ostatnie wykorzystują dobrą koniunkturę w budownictwie i często potwornie windują ceny. Przekonało się o tym nie tylko Świecie. Dwa lata temu często składano oferty niższe od szacunków magistratu, dziś to już tylko marzenie dla urzędników.
- Są jakieś granice, 5 mln zł, jakie chcemy przeznaczyć na zagospodarowanie Dużego Blankusza, to już i tak duża suma. Inwestowanie ponad 6 mln to już moim zdaniem przesada, a wydawanie prawie 14 mln to już szaleństwo. Chodzi przecież o 4 ha terenu a nie 40 – argumentuje Tadeusz Pogoda, burmistrz Świecia.
Burmistrz podjął 29 listopada decyzję o unieważnieniu przetargu. Jeszcze w grudniu zostanie ogłoszony nowy.
Żeby jednak sytuacja się nie powtórzyła, trzeba będzie z czegoś zrezygnować, aby obniżyć koszty.
- Zmniejszymy nieco ilość alejek i sposób nasadzania drzew. Zmienimy też niektóre materiały. Na przykład jedna z firm startująca w przetargu chciała budować je z bardzo kosztownego rodzaju dębu, co moim zdaniem jest przesadą. Trwają aktualnie prace nad opracowaniem takiego projektu, który będzie mniej kosztowny. Liczę na to, że jeszcze w grudniu ogłosimy i rozstrzygniemy nowy przetarg – podkreśla burmistrz.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
Co Wy na to? Miasto powinno „robić swoje” nad Dużym Blankuszem, nawet, gdyby to miało kosztować tak duże pieniądze?
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Mogliby przystosować blankusz
Mogliby przystosować blankusz do kąpieli ,by się popływało w banku jak za dawnych lat .kurwa kaczki zastały ławkę