REKLAMA
Policjanci ze Świecia zatrzymali dwóch podejrzanych o podpalenia budynków gospodarczych w Milewie koło Nowego. Mają 17 i 18 lat.
Przypomnijmy. Wieczorem 1 sierpnia strażacy gasili stodołę ze słomą i ziarnem w byłym PGR. Uznano, że było to podpalenie. Dogaszanie zawalonego dachu, drewnianego stropu i resztek słomy trwało jeszcze następnego dnia. Część budynku udało się ocalić.
Najwidoczniej nie dawało to jednak spokoju podpalaczom. W środę 5 sierpnia w stodole, a właściwie, w tym, co z niej jeszcze zostało, znowu pojawił się ogień. Zauważyli go mieszkańcy i zdołali go ugasić własnymi siłami.
REKLAMA
Wkrótce potem jednak znowu dostrzeżono, że stodoła płonie. O godz. 18.20 wezwano straż pożarną. Ogień nie zdążył się rozprzestrzenić, więc dość szybko uporali się z zagrożeniem.
Ledwie wrócili do swoich jednostek, dostali kolejne wezwanie. Znowu do Milewa, gdzie tuż przed godz. 20.00 wybuchł następny pożar.
Tym razem paliła się chlewnia, znajdująca się na terenie tego samego PGR i należąca do tego samego właściciela, co stodoła, która płonęła wcześniej. Wewnątrz na szczęście nie było zwierząt.
REKLAMA
Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, ogień szalał już na całym dachu chlewni, pokrytym eternitem. Dziesięć zastępów straży pożarnej walczyło z ogniem przez blisko 3,5 godziny. Budynek spłonął niemal całkowicie.
Właściciel obydwu zabudowań gospodarczych spalonych 1 i 5 sierpnia oszacował poniesione straty na około 250 tys. zł.
Wspólna praca kryminalnych ze Świecia i funkcjonariuszy z komisariatu w Nowem przyniosła efekt. We wtorek 11 sierpnia zatrzymali dwóch mieszkańców gminy Nowe w wieku 17 i 18 lat.
REKLAMA- Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawieniu zatrzymanym zarzutów uszkodzenia mienia. Dziś jeszcze trwają z podejrzanymi czynności procesowe z udziałem prokuratora, który zdecyduje o dalszym losie obydwu mężczyzn - informuje sierż. szt. Damian Ejankowski, p.o. oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Obydwu mieszkańcom gminy Nowe grozi do 5 lat pozbawienia wolności.