Pomimo wielokrotnych apeli i wysokich kar, na naszych drogach w dalszym ciągu nie brakuje amatorów szybkiej jazdy.
- Policjanci świeckiej drogówki, aby zapewnić bezpieczeństwo kierowcom i pieszym, cyklicznie studzą zapędy kierowców. Szybka jazda skutkuje mandatem, a w obszarze zabudowanym dodatkowo zatrzymaniem prawa jazdy – podkreśla kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
W ostatnich dniach przekonali się o tym trzej kierowcy, którzy na terenie powiatu świeckiego nie zastosowali się do ograniczeń prędkości w obszarze zabudowanym.
Z uwagi na popełnione wykroczenia, policjanci każdemu z nich zatrzymali prawo jazdy na 3 miesiące.
Pierwszy z kierowców, jadący audi Q5, został zatrzymany do kontroli w Sulnowie (gmina Świecie).
Wynik jadącego z nadmierną prędkością pojazdu, zarejestrowany na ręcznym mierniku prędkości, wykazał, że przy ograniczeniu w obszarze zabudowanym do 50 km/h, jechał 108 km/h.
- W konsekwencji, za rażące przekroczenie dozwolonej prędkości, 67-latek z powiatu świeckiego został ukarany mandatem w wysokości 1500 zł i 13 punktami karnymi – wyjaśnia kom. Tarkowska.
W Górnej i Dolnej Grupie (gmina Dragacz) w ręce policjantów ruchu drogowego wpadli kolejni nieodpowiedzialni kierowcy, którzy za nic mieli ograniczenia prędkości.
29-latek kierujący citroenem berlingo w obszarze zabudowanym jechał z prędkością 112 km/h. Funkcjonariusze zaproponowali mężczyźnie mandat.
Bydgoszczanin odmówił jego przyjęcia. Mundurowi skierowali wobec mężczyzny wniosek do sądu o ukaranie.
Z kolei o 51 km przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym 37-letni kierowca peugeota z powiatu świdwińskiego. Dostał 1500 zł mandatu i 13 punktów karnych.
- Apelujemy o rozsądek i przypominamy, że nie ma akceptacji na rażące łamanie przepisów ruchu drogowego. Każdy, kto za mocno trzyma nogę na gazie i poprzez swoją brawurę na drodze, naraża innych na niebezpieczeństwo musi liczyć się z konsekwencjami – zaznacza Joanna Tarkowska.
Z 238 metrów ….. odmowa przyjęcia mandatu i tyle
Przecież tych zakazów nikt nie respektuje, policja całkowicie nie kontroluje sytuacji na drogach.
Z lipinek i Jezewa ludzie do kombinatu co poniedziałek na gazie jeżdżą. A trzeźwe poranki to kit bo pierwszy dzwoni do wszystkich że miał kontrolę i na 7 do pracy przyjeżdżają ci co weekend pociągnęli. Dla ludzkości ważne jest aby papier się na rolkę nawijał.
Policja nie zna litości , dlatego wszyscy jeżdżą na trzeźwo i przepisowo do tego nasz rząd podniósł drakońsko kary
Lepiej zerknijcie Panowie policjanci na Wodną w Świeciu. Tam strach rowerem jechać na ścieżce rowerowej bo jeżdzą jak na torze wyścigowym
Podobno pędził tam też koń który mówi Tytus Romek i Atomek a na końcu po dwóch godzinach się uchwacił