Przy skrzyżowaniu ulic Leśnej i Kolejowej w Przechowie w niewielkim parku znajduje się plac zabaw i boisko do koszykówki, a tuż obok - i pod nimi - zdewastowane pozostałości cmentarza.
- To nie wina obecnych władz, że doszło do zniszczenia cmentarza, ani że postawiono plac zabaw na ludzkich szczątkach. Obecne władze mogłyby jednak przynajmniej zadbać o upamiętnienie tego miejsca, albo pomyśleć o przeniesieniu placu gdzie indziej – mówił nasz Czytelnik w artykule poświęconemu tej sprawie, który ukazał się w maju ubiegłego roku.
Cmentarz ewangelicki w Przechowie powstał w czasie zaboru pruskiego na przełomie XVIII i XIX w. W okolicy mieszkało wielu Niemców, którzy w większości byli protestantami. Kiedy powiat świecki wrócił do Polski, Niemcy zaczęli masowo stąd wyjeżdżać. Nadal jednak ewangelicy stanowili znaczącą mniejszość wyznaniową aż do 1945 r.
REKLAMA
Po II wojnie światowej ewangelickie cmentarze były niszczone przez rabusiów poszukujących w nich wartościowych przedmiotów lub okolicznych mieszkańców, którzy wykorzystywali płyty nagrobne w gospodarstwach. W wielu przypadkach Polacy mścili się na nagrobkach za niemieckie zbrodnie. Podobnie było z cmentarzem w Przechowie.
Dewastacja rozpoczęła się po wojnie i trwała aż do połowy lat 80., kiedy zlikwidowano prawie wszystkie istniejące jeszcze nagrobki. W ich miejscu wybudowano kort do tenisa i badmintona (później zamieniony w boisko do koszykówki) oraz plac zabaw. Ustawiono też kiosk, w którym urządzono magazyn na sprzęt sportowy.
REKLAMA
Nie dokonywano żadnych ekshumacji. Obok są jeszcze pozostałości po kilku grobach. W urzędzie miejskim opracowano projekt nowego zagospodarowania tego miejsca, tak, aby nie było do nich dostępu. Sam teren rekreacyjny miał zostać zmodernizowany.
- Nie zgodził się na to konserwator zabytków. Uznał, że nie jest to najlepsza lokalizacja dla tego typu inwestycji. Rozumiemy tę decyzję i nie zamierzamy z nią polemizować - mówi Magdalena Arczyńska, kierownik Referatu Gospodarki Wodnej i Zieleni Miejskiej Urzędu Miejskiego w Świeciu.
REKLAMA
Zamiast placu zabaw w parku na skrzyżowaniu ulic Kolejowej i Leśnej pojawi się w tablica lub obelisk z opisem historii tego miejsca.
- Podobne zamierzamy ustawić również na terenie kilku innych dawnych cmentarzy w gminie. Zostały po nich wprawdzie tylko szczątkowe lub żadne ślady, ale stanowią część naszej historii i tożsamości - zaznacza Paweł Knapik, zastępca burmistrza Świecia.