REKLAMA
Partnerem konkursu Extra Para jest restauracja i ośrodek Żółty Rower w Tleniu [wideo]
Nocleg w komfortowym pokoju w ośrodku Otworzy się w nowym oknieŻółty Rower w Tleniu z kolacją, śniadaniem i obiadem oraz 2 godziny relaksu w strefie wellness z basenem, sauną i jacuzzi. To nagroda o wartości 700 zł, o którą rywalizują uczestnicy konkursu Extra Para.
Co trzeba zrobić, aby wziąć w nim udział? To proste. Na adres redakcja@extraswiecie.pl prześlijcie swoje zdjęcie, przedstawiające Was oboje (zdjęć może być od 1 do 3 - do wyboru przez organizatora), podajcie swoje imiona i nazwiska, nazwę miejscowości, w której mieszkacie oraz krótki opis, w jakich okolicznościach się poznaliście, od jak dawna jesteście razem itp.
REKLAMA
Lubicie dobrze zjeść? W restauracji ośrodka Żółty Rower - bed & food w Tleniu świetni kucharze zadbają, abyście byli w pysznych nastrojach. Polubcie stronę Żółty Rower - bed & food. Dzięki temu będziecie na bieżąco z kulinarnymi nowościami restauracji.
Prosimy też o podanie dat urodzenia, ponieważ konkurs jest przeznaczony dla osób pełnoletnich oraz numeru telefonu (wszystkie te dane tylko do wiadomości redakcji).
Na Wasze zgłoszenia czekamy od 8 do 22 listopada do godz. 20.00.
Czytelnicy wybiorą na podstawie opublikowanych zdjęć i opisów najsympatyczniejszą parę w późniejszym głosowaniu SMS-owym (o szczegółach poinformujemy).
Poniżej prezentujemy kolejną parę. Czekamy na następne zgłoszenia!
Żaneta i Jarosław Goryniak ze Świecia
Przypadkowa znajomość czasami staje się miłością na całe życie. My poznaliśmy się przypadkiem 18 lat temu, teraz nie możemy bez siebie żyć - piszą o sobie.
Poniżej pary, które wcześniej zgłosiły swój udział w konkursie.
Joanna Kowalska i Krzysztof Spych Chełmno/Świecie
Jesteśmy parą od dwóch lat. Krzysztof jest listonoszem w Świeciu, a ja ekspedientką w sklepie. Poznaliśmy się na portalu randkowym. Mamy te same pasje: podróże i książki oraz filmy oglądane w kinie w Świeciu.
REKLAMA
Restauracja i ośrodek Żółty Rower w Tleniu - u nas jest pysznie. Sprawdź!
Martyna i Piotr Rozynek ze Świecia
Przypadkiem poznaliśmy się na plaży w Decznie 10 lat temu. Podjechałem z kolegami sprawdzić, czy coś ciekawego się dzieje... Tam właśnie spotkałem ją - moją przyszłą, cudowną żonę.
Na kocu siedziała grupa dziewczyn. Okazało się, że moi koledzy je znają, tak więc podeszliśmy się przywitać. Spojrzałem na Martynę i dostrzegłem w niej to coś... Wtedy wiedziałem, że trzeba działać. Martyna na początku nie była mną zainteresowana, ale w końcu podała mi swój numer dawnego komunikatora Gadu-Gadu.
Jako osoba znana z dość dużego, nietypowego poczucia humoru, na koniec spotkania zażartowałem słowami "Hej, Martynka, zróbmy sobie synka". Skończyło się na dużej ilości śmiechu...
Tego samego wieczora skontaktowałem się z nią na Gadu-Gadu i po kilku dniach doszło do ponownego spotkania. Przez kilka lat byliśmy parą, później oświadczyłem się Martynie w dniu jej urodzin...
Od 4 września tego roku jesteśmy małżeństwem. Za co kocham moją żonę ? Przytoczę tu cytat Jana Twardowskiego: "Kocha się nie za cokolwiek, ale pomimo wszystko, kocha się za nic".
REKLAMA
Żółty Rower to też komfortowe pokoje w pięknie zlokalizowanym ośrodku. Zobacz galerię
Magdalena i Marcin Bala ze Świecia
Poznaliśmy się szesnaście lat temu, gdy miałam 16 lat, a mój obecny mąż 14 lat. Przez 9 lat nie mieliśmy ze sobą żadnego kontaktu. Nasze drogi ponownie połączył portal randkowy w 2013 r. Wymieniliśmy parę zdań i jeszcze tego samego dnia postanowiliśmy się spotkać. Już nie jako nastolatkowie, a dorośli ludzie.
Wzajemne uczucie nabierało ogromnego tempa i bardzo szybko ze sobą zamieszkaliśmy. W 2018 r. wzięliśmy ślub.
Kocham go za to, jakim jest człowiekiem: troskliwym, opiekuńczym, wyrozumiałym. Kocham go za to, jakim jest wspaniałym ojcem i za wsparcie, jakie mi okazuje. Każdego dnia patrząc na niego niedowierzam, że może być taki mężczyzna, jak mój mąż... Moje szczęście to Ty!
redakcja@extraswiecie.pl
Regulamin konkursu tutaj.
Komentarze (0)