Pierwszy z nich wydarzył się w piątek około godz. 16.45. Na trasie Świecie-Drzycim 45-letni mężczyzna jadący yamahą road star potrącił rowerzystę, który skręcał w drogę prowadzącą do Biechówka, a potem uderzył w drogowskaz.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
- Mimo podjętej akcji reanimacyjnej, motocyklista zmarł. Był mieszkańcem powiatu świeckiego,. Rowerzysta miał złamany nos i doznał licznych potłuczeń – informuje asp. szt. Wojciech Gładyszew, naczelnik Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Kolejny wypadek, chociaż nie tak dramatyczny, miał miejsce w niedzielę na drodze krajowej nr 91 w Warlubiu ok. godz. 17.10.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknie
Dwie yamahy fazer jechały jeden a drugim. Przed nimi znajdował się samochód, kierujący się w stronę Gdańska. Nagle auto przyhamowało.
- Motocykliści, aby uniknąć zderzenia, „położyli” pędzące maszyny na szosie – wyjaśnia Wojciech Gładyszew.
Jeden z motocykli prowadziła kobieta, która podczas tego manewru doznała obrażeń. Została przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Grudziądzu.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Komentarze (0)