- Z informacji, które pojawiały się w ubiegłym roku wynikało, że odcinkowy pomiar prędkości między Świeciem a Bydgoszczą ma być zamontowany w 2026 r. Czy znany jest już konkretny termin? - interesuje się Czytelnik.
Sprawdziliśmy.
Centrum Automatycznego Systemu Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) podpisało umowę na dostawę i montaż 43 urządzeń odcinkowego pomiaru prędkości w całym kraju. Koszt to blisko 85 mln zł.
Jeden z odcinkowych pomiarów prędkości powstanie w województwie kujawsko-pomorskim między węzłami Pruszcz (powiat świecki) i Trzeciewiec (powiat bydgoski). To 10-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej S5 na trasie Świecie-Bydgoszcz.
Urządzenia, które zostaną zainstalowane, to system żółtych kamer, automatycznie określający czas wjazdu i wyjazdu z kontrolowanego odcinka drogi.
Kamery, oprócz przyporządkowania wykroczenia do pojazdu, którym przekroczono prędkość, zarejestrują również szereg innych danych, w tym m.in.: miejsce, datę i czas pomiaru, długość odcinka pomiarowego oraz maksymalną dozwoloną prędkość.
Urządzenia zidentyfikują również pas ruchu, którym poruszał się samochód. Zastosowane rozwiązania techniczne umożliwią wykonanie wysokiej jakości zdjęcia także nocą.
Zarejestrowane zdjęcia będą przesyłane online do systemu centralnego CANARD, który przeliczy średnią prędkość, z jaką poruszaliśmy się na konkretnym odcinku.
Jeśli okaże się, że kierowca jechał za szybko, może spodziewać się mandatu. W zależności od tego, jak bardzo przekroczyliśmy prędkość, jego wysokość może się wahać od 50 zł do 2,5 tys. zł. Oprócz tego trzeba liczyć się też z punktami karnymi.
Główny Inspektorat Transportu Drogowego wskazuje, że odcinkowe pomiary prędkości działają skuteczniej niż zwykłe fotoradary, które powodują, że kierowca zwalnia tylko w ich pobliżu, a nie na dłuższym odcinku.
Jak ustaliliśmy, odcinkowy pomiar na drodze ekspresowej S5 między Pruszczem a Trzeciewcem ma pojawić się do 30 czerwca 2026 r.