Do wtorkowej awarii w Dragaczu doszło około godz. 14.30. Stało się to podczas wykonywania nawiertu w rurze głównej sieci wodociągowej.
Otwór robiono w celu wykonania przyłącza dla jednej z firm. Niespodziewanie rura pękła, natychmiast zatapiając cały wykop.
Aby móc rozpocząć prace naprawcze, konieczne było zamknięcie całej sieci.
W tym momencie mieszkańcy gminy Dragacz zostali pozbawieni bieżącej wody. Na pomoc wezwano strażaków, by wypompowali wodę z zalanego wykopu.
- Prace przebiegały w niezwykle trudnych warunkach - podkreśla Sylwia Mazepa, dyrektor Zakładu Usług Komunalnych w Dragaczu. - Panowie przez wiele godzin brodzili w wodzie i błocie, bo dodatkowo jeszcze padał deszcz. Jestem przekonana, że naprawa została wykonana tak szybko, jak tylko było to możliwe w tych okolicznościach - dodaje Sylwia Mazepa.
W tym czasie urywały się telefony do ZUK-u od zaskoczonych i zniecierpliwionych mieszkańców. Woda pojawiła się w sieci dopiero w środę o godz. 3.00 w nocy.
Prace dodatkowo utrudniał deszcz / Fot. OSP Dragacz
a.bartniak@extraswiecie.pl
Komentarze (0)