Zgodnie z zapowiedzią prezes Sądu Rejonowego w Świeciu, sprawa trafi na wokandę we wrześniu. Nie musiało tak być. Pierwsze orzeczenie zapadło 18 lipca bez udziału Krzysztofa M. Ten nie zgodził się jednak z postanowieniem i 31 lipca do Sądu Rejonowego w Świeciu wpłynął sprzeciw. Wójt najwyraźniej uznał, że potraktowano go zbyt surowo.
Grzywna i trzyletni zakaz prowadzenia były konsekwencją zdarzenia z 23 maja tego roku. Podczas rutynowej kontroli drogowej policji, okazało się, że wójt Warlubia o godz. 11.00 miał w wydychanym powietrzu aż 0,9 promila alkoholu.
Następnego dnia poszedł na zwolnienie, na którym przebywał kilka tygodni. To skutecznie odroczyło moment wydania niekorzystnego dla niego orzeczenia.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
W końcu jednak akt oskarżenia trafił do sądu, a ten wymierzy mu karę 100 stawek po 150 zł i 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Poszkodowanym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Łącznie 25 tys. zł. Jednak z całą pewnością bardziej bolesny był trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, wykluczający jazdę nawet małym skuterem.
Uprawomocnienie wyroku stwarzałoby możliwość rozpoczęcia procedury wygaszania mandatu wójta, który będąc skazanym za przestępstwo umyślne, nie mógłby dłużej piastować zajmowanego stanowiska.
a.bartniak@extraswiecie.pl
Jestem przekonany, że sprawa
Jestem przekonany, że sprawa będzie się ciągnąć do końca kadencji
Dwie pensje i kara zapłacone.
Dwie pensje i kara zapłacone. Powinien dawno ustąpić i tyle.