O sprawie pisaliśmy w Extra Świecie. Przypomnijmy. Na początku roku rozpoczęto budowę trasy rowerowej między Chrystkowem a Topolinkiem (gmina Świecie).
Będzie ona stanowiła przedłużenie już istniejącego odcinka Gruczno-Chrystkowo. Wartość inwestycji, realizowanej przez Zakład Drogowo-Mostowy w Świeciu, wyniesie prawie 2 mln 470 tys. zł.
Droga dla rowerów, która ma powstać do września tego roku, będzie wykonana z nawierzchni bitumicznej.
Zakres robót obejmuje też m.in. budowę zjazdów z kostki betonowej, przepustu, umocnienie terenu i skarp oraz wycinkę drzew.
I właśnie ten ostatni punkt budzi troskę części okolicznych mieszkańców.
- Zdajemy sobie sprawę, że przy tego typu inwestycji wycinki drzew nie da się uniknąć. Ale czy trzeba było usunąć aż tyle jabłoni? To ponad 40 drzew, które posadzono tutaj jeszcze przed II wojną światową - mówili mieszkańcy Topolinka, Chrystkowa i Gruczna.
Trasa rowerowa powstaje przy drodze powiatowej, ale inwestorem jest gmina Świecie.
- Dostaniemy 50 sadzonek starych odmian drzew owocowych, które zostaną posadzone wzdłuż ścieżki rowerowej jesienią po zakończeniu prac. Przekaże je Zespół Parków Krajobrazowych nad Dolną Wisłą - zapewnia Krzysztof Kułakowski, burmistrz Świecia.
Jak dodaje burmistrz, drzewka będą podlewane przez gminę i mieszkańców Topolinka, którzy wnioskowali o ich nasadzenie podczas zebrań sołeckich.
Uwaga! Z powodu prac serwisowych sekcja komentarzy dziś i jutro nie będzie działać. Zapraszamy do dyskusji na naszym profilu na Facebooku.

Spal książkę, uratuj drzewo!
Oburzyło chyba tylko jedną Panią z Topolinka. Reszta mieszkańców jest bardzo zadowolona z budowy ścieżki. I z tego, że w końcu jest porządek przy drodze a nie zarośnięte stare, schorowane drzewa o które nikt nie dbał.
wszystkie drzewa przy drogach powicinac , odtego sa lasy i parki, bezmuzgi , nie bede sie rozpisywal dlaczego
Drzewa owocowe przy drogach publicznych powinny byś obowiązkowo wycinane ze względu na bezpieczeństwo. Ciekawe ile z tzw. obrońców przyrody czyści drogi z opadłych owoców. W okresie jesiennym deszcz i jabłka na drodze to ślizgawka dla pojazdów.
My na Manhattanie uważamy że sadzenie drzew jest skandalem, tylko kostka brukowa .
Podobna sytuacja też przy chodnikach. Przy chodniku na skarpie rośnie śliwa i w okresie jesiennym leży na chodniku pełno rozdeptanych dojrzałych śliwek. Między Krauzego i Polo (Paderewskiego). Powinna być obowiązkowo wycięta.
Piękne mamy społeczeństwo! Nie potrafią napisać jednego zdania bez błędów ortograficznych, ale chcą decydować o wycince drzew, które rosły na długo przed ich przyjściem na świat…
Wycinają źle nie wycinają źle sądzą źle nie sądzą źle, a może coś w nas jest nie teges ?!
PatoPiSowski suweren wyrżnie wszystko.
Tych owoców z węglowodorami i metalami ciężkimi nie chcę jeść ale widać że amatorzy są. To jakaś totalna pomyłka sadzić drzewa owocowe wzdłuż drogi.