Miejscem, gdzie najmocniej biło serce tegorocznego, 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Świeciu była Hala Widowiskowo-Sportowa.
Od godz. 16.00 do 20.00 trwały tu występy wokalne, taneczne, odbywały się różne prezentacje i oczywiście, budzące wielkie emocje, licytacje.
Można też było zrobić sobie zdjęcie w fotobudce, a na najmłodszych czekały dmuchańce.
Dużo działo się również w świetlicy wiejskiej w Czaplach: licytacje, występy, morsowanie w jeziorze.
Mimo kiepskiej pogody, nie zabrakło także chętnych do kręcenia kółek na stadionie Wdy. Biegano i jeżdżono na rowerach oraz hulajnogach.
Z godziny na godzinę rosła suma zebrana przez wolontariuszy i podczas licytacji. O godz. 19.00 były to 104 tys. zł. Trzy godziny później - 116 tys. zł. Na tym nie koniec, bo w sztabie WOŚP w Świeciu cały czas trwa liczenie.
Najdroższym gadżetem wylicytowanym w hali było złote serduszko. Nabywca zapłacił za nie 3,6 tys. zł. Srebrne serduszko sprzedano za 2 tys. zł. Za 100 zł więcej wylicytowano tort.
W 2024 r. w gminie Świecie zebrano ponad 186 tys. zł. To, jak dotąd, rekord. W tym roku fundacja zbiera pieniądze na rzecz onkologii i hematologii dziecięcej.
Więcej o finale WOŚP w Świeciu i jaką kwotę ostatecznie zebrano napiszemy w poniedziałek. Jutro też opublikujemy zdjęcia.