Gmina i mieszkańcy nie chcą u siebie zakładu przetwarzającego odpady

Mieszkańcy Sulnowa niepokoją się planowaną budową zakładu przetwarzającego odpady. Przeciwna tej inwestycji jest też gmina Świecie. Ma jednak związane ręce. Dlaczego?
Mieszkańcy obawiają się sąsiedztwa zakładu przetwarzającego odpady, który ma powstać w Sulnowie / Fot. Andrzej Bartniak

Zakład przetwarzający m.in. odpady przemysłowe miałby stanąć na działce sąsiadującej m.in. z firmą Bart (nie jest ona w żaden sposób związana z tą inwestycją).

Zamierza go zbudować prywatna firma spoza gminy Świecie.

- O planach związanych z budową zakładu przetwarzającego odpady dowiedzieliśmy się dopiero w miniony weekend i natychmiast przystąpiliśmy do działania - mówi pan Piotr z Sulnowa.

Mieszkańcy skrzyknęli się, żeby zebrać informacje na ten temat.

- Szczerze mówiąc, jesteśmy przerażeni. Nikt z nas nie wyobraża sobie, aby w niedalekim sąsiedztwie naszych domów stanął ten zakład. Tego typu działalność nikomu nie kojarzy się dobrze - podkreśla nasz Czytelnik.

Z pewnością realizacja planów inwestora nie wpłynęłaby korzystanie na ceny nieruchomości.

Jeśli zakład powstanie, stracą nie tylko wszyscy mieszkający w tej okolicy, ale również właściciele terenów w Sulnowie przewidzianych pod budownictwo.

Jednak jak przekonują mieszkańcy, którzy skontaktowali się z naszą redakcją, chodzi im nie tylko o pieniądze. Bardziej obawiają się o swoje zdrowie i nieprzyjemne zapachy.

Co na to gmina?

Urząd Miejski w Świeciu był od początku przeciwny planom prywatnego inwestora. Burmistrz wydał negatywną decyzję środowiskową.

Inwestor odwołał się jednak do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które ostatecznie rozstrzygnęło sprawę i wydało decyzję pozytywną. Gmina na jej treść nie miała wpływu.

- W tej chwili wyczerpaliśmy możliwości działania. Po tej decyzji mamy na razie związane ręce. Nie widzimy żadnych pozytywów z ewentualnej budowy zakładu. Raczej dostrzegamy zagrożenia - mówi Wiesław Ratkowski, kierownik wydziału budownictwa i gospodarki gruntami w Urzędzie Miejskim w Świeciu.

Nieoficjalnie mówi się, że samorządowcy z naszego regionu wiedzą, że w przeszłości były już problemy z tego typu działalnością.

Przywoływany jest przykład sprzed kilku lat z naszego podwórka związany ze zwożeniem popiołów do Kozłowa. Dzięki podjętym działaniom udało się wówczas zmusić do ich wywiezienia.

Do sprawy wrócimy po uzyskaniu informacji od inwestora dotyczących planowanej budowy zakładu.

a.bartniak@extraswiecie.pl                      

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors