Chełmnianie do finału przystąpili w optymalnym zestawieniu z wracającym do gry po kontuzji Patrykiem Brzóskowskim. W ekipie z Grudziądza zabrakło Łukasza Kazaneckiego, Marka i Marcina Kurzyńskich, Mateusza Deutera czy Pawła Kacały.
Obydwa zespoły stworzyły zacięte koszykarskie widowisko, w którym ważną rolę odgrywała mocna defensywa. Sędziowie odgwizdali 46 fauli, a trzech zawodników skończyło szybciej zawody. Mecz lepiej zaczęli grudziądzanie, którzy wyszli na 7:3, 9:5 i 13:9, ale w ostatnich trzech minutach inaugurującej kwarty do głosu doszły "Kojoty", które po rzutach Dawida Rudnika, Mateusza Szczerby (2) i Daniela Belskiego prowadziły po 10 minutach 16:13.
W 2. odsłonie dalej była wyrównana walka, raz prowadził 2-3 pkt jeden zespół, raz drugi. W ostatnich akcjach znów skuteczniejsi byli koszykarze z Chełmna i w efekcie do przerwy wygrywali 32:28.
Po zmianie stron rzuty Marcina Poliwodzińskiego i Daniela Belskiego sprawiły, że Coyotes prowadził najwyżej w tym spotkaniu różnicą 8 „oczek” (36:28). Później było jeszcze 38:31, 44:38 i 46:40, 53:46 i 54:49 dla nich, ale równo z syreną kończącą 3. kwartę „trójkę” trafił Karol Klein.
Na początku ostatniej odsłony koszykarze z Chełmna jeszcze raz odskoczyli na 6 punktów (58:52, 60:54), jednak wówczas zaczął się dobry okres gry Elitaro.pl. Dobrze wykonywane rzuty wolne przez Karola Urbanka sprawiły, że grudziądzanie odzyskali prowadzenie (63:62), a w 35. min. po kolejnym celnym rzucie za „3” Kleina było 68:64 dla nich.
„Kojoty” jednak walczyły dalej i doprowadziły do remisu 70:70. Wówczas za 5 fauli musiał opuścić boisko Daniel Belski, a wcześniej Coyotes stracił Mateusza Szczerbę. Do końca meczu zostawało 90 sekund. Wtedy skuteczną akcją popisał się Karol Klein, a następnie trafił on 1 z trzech „osobistych” i drużyna z Grudziądza prowadziła 73:70. Jednak straciła za 5 przewinień Szymona Biesalskiego.
Po rzucie Poliwodzińskiego z półdystansu Coyotes złapał kontakt. Ostatnie sekundy były nerwowe z obu stron. Grudziądzanie mogli podwyższyć wynik, ale też i rywale mieli możliwość, żeby zadać zwycięski rzut.
Niestety dla nich, Daniel Więdłocha nie trafił z obwodu. Właśnie „trójki” oprócz „osobistych” były w tym finale ważnym elementem. Chełmnianie trafili tylko jedną przy 7 rywali. Ostatecznie jeden punkt okazał się na wagę złota, a grudziądzanie po raz drugi w tym sezonie ograły zespół z Miasta Zakochanych (w rundzie zasadniczej 55:52).
Elitaro.pl do triumfu poprowadził Karol Klein, który rzucił 33 pkt i zaliczył 12 zbiórek. Dzielnie wspierał go Karol Urbanek – 17 pkt (9 z rzutów wolnych). W Coyotes tradycyjnie nr 1 był Daniel Belski – 24 pkt, 19 zbiórek. Zatem pierwszym mistrzem ŚALK spoza Świecia zostało Elitaro.pl Grudziądz. Dzięki tytularnemu sponsorowi firmie Anbud pierwszy raz najlepsza drużyna sezonu otrzymała nagrodę pieniężną.
Finał: Coyotes Chełmno – Elitaro.pl Grudziądz 72:73 (16:13, 16:15, 23:24, 17:21)
Coyotes: Belski 24, Rudnik 17, Szczerba 16, Poliwodziński 6, Więdłocha 5 (1), Zimmerman 2, Pawlak 2, P. Brzóskowski 0, Plewka 0, S. Brzóskowski 0, Śniegowski 0.
Elitaro.pl: Klein 33 (3), Urbanek 17, Zalewski 9 (2), Reinholz 6, Durmaj 4, Biesalski 4, Cymerman 0, Chwalczewski 0.