Jeszcze nie tak dawno w świat poszła informacja, że wielki koncert w ramach projektu „Tolerancja przez muzykę”, organizowany przez Mondi Świecie, będzie ostatnim wydarzeniem w tym roku na zamku. Potem obiekt zostanie zamknięty. Może nawet na dwa lata. O ile ta ostatnia informacja nadal jest aktualna, o tyle termin rozpoczęcia robót przesunął się. Na razie nie wiadomo na kiedy. Skąd ta zmiana?
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
W głównej mierze wiąże się ona z wałem przeciwpowodziowym. Chodzi o 40-metrowy fragment pomiędzy kempingiem a dziedzińcem warowni. Kiedy sześć lat temu Kujawsko-Pomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych przebudowywano wał, wzmacniając jego konstrukcję, prace zakończyły się na wysokości kempingu. W planach, nie wiedzieć czemu, nie ujęto odcinka znajdującego się w dawnej fosie.
Gdy teraz zaczęto uważnie przyglądać się inwestycji na zamku, strażacy zauważyli, że przejazd ciężkimi samochodami mógłby stanowić pewne zagrożenie dla konstrukcji wału. Mowa o sytuacji gdyby np. pojawiła się konieczność gaszenia pożaru odbudowanym kasztelu. Zarządca wału postawił warunek - musi on być wzmocniony. Bez tego nie będzie zgody na żadną przebudowę.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Ma to swoje konsekwencje. Po pierwsze, finansowe, a po drugie wydłuży się cała procedura związana z planowanym remontem warowni. Na szczęście nie wstrzymuje go całkowicie.
- Dostaliśmy od marszałka województwa zgodę na odstępstwo, co oznacza, że nie musimy od razu wzmacniać wału. Możemy to zrobić później, w trakcie trwania prac przy odbudowie - tłumaczy Wiesław Ratkowski, kierownik wydziału budownictwa i architektury Urzędu Miejskiego w Świeciu.
Niemniej spowoduje to wydłużenie procedur związanych chociażby z przygotowaniem dokumentacji. Za remont wału gmina będzie musiała zapłacić z własnej kieszeni.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
W związku z nowymi okolicznościami odwołano niedawną zapowiedź o zamknięciu zamku dla zwiedzających od 1 lipca. Kiedy faktycznie to nastąpi, okaże się dopiero w momencie rozstrzygnięcia przetargu na budowę i wyłonienia wykonawcy. A to też może nie być takie proste, zważywszy na fakt, że na bark wykonawców skarżą się nawet budujący trasę S5.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy w urzędzie miejskim, najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że do końca roku zakończą się sprawy związane z przygotowaniem dokumentacji i wyłonieniem wykonawcy. Prace natomiast ruszą wiosną przyszłego roku.
a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA
Bułka z masłem,może dać tą
Bułka z masłem,może dać tą firme spod Kalingradu od p. Sadowskiego?-wtedy się doczekamy…
Za trzy lata firma kona.
Za trzy lata firma kona. company wygra przetarg i dokonczy dziela ,bedzie git.
No i kolejny wyborczy wał ops
No i kolejny wyborczy wał ops